Kierowca który nie widzi pojazdu z naprzeciwka to albo pijany albo mocno zmeczony. W obu przypadkach nie powinien kierować! Niech ktoś udowodni naukowo że włączenie świateł w dzień poprawi bezpieczeństwo. Ciekawym przykładem jest Francja gdzie nie ma obowiązku włanczania świateł nawet w zimę!!! Samochodów mają więcej a wypadków mniej. Bardzo dobry przykład drogi do Bierkowa ale problem nie jest latem tylko zimą po południu kiedy piesi idący jezdnią są wogule nie widoczni a tylko nieliczni posiadają na sobie odblaski. Wprowadzenie OBOWIAZKU noszenia przez pieszych odblasków napewno zwiększy bezpieczeństwo na drogach i to duzo bardziej niż włączone światła latem. Dużo większym pomysłem na zwiększenie bezpieczeństwa jest poprawa jakości dróg. Jak będziemy mieli porządne oświetlone drogi to w tedy mozemy pomyśleć o wprowadzeniu świateł w dzień jako sposobu zwiększającego bezpieczeństwo ale będzie to ostatnie ogniwo zwiekszające bezpieczeństwo na drogach
Dodano: 18.02.2007 10:04:02, Autor: aczkolwiek

teraz to dopiero będą ginąć piesi i rowerzyści.
Dodano: 18.02.2007 12:34:44, Autor: rowerzysta

Jestem za, a tym bardziej przeciw! Czy któryś z pomysłodawców przedstawił ekspertyzę dowodzącą bezspornie zasadność takiego projektu jazdy z włączonymi światłami przez cały rok? Jakie wyliczalne efekty za i przeciw on by wniósł? Pewnikiem bilans byłby na minusie. Należy przestrzegać to co już obowiązuje i poprawiać bezpieczeństwo na drodze. Jak już, to te katastrofalne polskie drogi powinny być ZAMYKANE do momentu ich naprawy. Skandalem jest brak znaków poziomych na jezdni (osi i poboczy). Widać pomysłodawcy chcą się wykazać. I jak dotąd im się to udaje. Krótko: STADO BARANÓW i tyle!
Dodano: 19.02.2007 10:30:12, Autor: drops

Jakie Wam ekspertyzy Panowie potrzebne? Czy tak ciężko zrozumieć, że auto w ciemnych barwach jadące za dnia w szpalerze drzew jest zupełnie niewidoczne szczególnie jeśli nam akurat słońce o oczy świeci? Takich przykładów można mnożyć. Chyba tylko podstarzały emeryt wyjeżdżający co niedzielę po bułki dwie ulice dalej, nie jest w stanie pojąć zalet używania świateł przez cały rok. Zgodzę się z lekkim nadużyciem jeżeli chodzi o teren zabudowany szczególnie podczas ślimaczego przesuwania się w korku. Tu zapalone światła nikomu nie są potrzebne i sam z pełną świadomością będę je w takim wypadku wyłączał, jednak na trasie nikt mnie nie przekona (i nie przekonał od ładnych kilku lat), iż jazda na światłach przez cały rok jest niepotrzebna.
Dodano: 19.02.2007 13:58:05, Autor: seba

W USA i Kanadzie od wielu lat wszyscy jezdza na swiatlach. Wiekszosc samochodow ma automatyczne "day time running lights" ze kierowca nigdy nie zapomnie wlaczyc swiatel. No ale tak , Polska jak zwykle 20 lat zacofana.
Dodano: 19.02.2007 20:57:55, Autor: Sopel