|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Wrócili z piekła
Rozmiar tekstu: A A A
Najpierw usłyszeli potężny huk. Potem na chwilę zapadła grobowa cisza. - Chaos: to jedyne słowo, jakie przychodzi mi do głowy, aby opisać tamte chwile - dodaje studentka. - Ludzie krzyczeli i biegali bez ładu, wszędzie unosił się gryzący pył, wkrótce krzyki ludzi zmieszały się z wyciem policyjnych i ratunkowych syren.
Słupszczanie mówią, że to, co zobaczyli w centrum egipskiego kurortu, na zawsze pozostanie w ich pamięci. - To był koszmar - kontynuuje Daniel. - Wszędzie było pełno ludzkich szczątków, krew. Ludzie biegali w panice. Bałem się okropnie, jak wszyscy.
Katarzyna i Daniel wrócili do Polski tydzień po ataku. Nie zrezygnowali z wakacji, chociaż trudno im było cieszyć się nimi po tym, co zobaczyli. Koszmar przeżyli też ich rodzice. - Gdy zobaczyłem w telewizji, co stało się w Szarm El-Szejk, nogi się pode mną ugięły. Całe szczęście, dzieci wkrótce do nas zadzwoniły z informacją, że nic im nie jest - mówi Daniel Siedliński senior.
Młodzi słupszczanie uważają, że terroryści mogą zaatakować wszędzie, w każdym miejscu na ziemi. - To jest realne zagrożenia dla całego naszego świata, również dla Polski - mówią studenci. - Tam gdzie byliśmy, panowała sielska atmosfera. Można powiedzieć, że to raj dla turystów. Kraj arabski, który nigdy nie powinien zostać zaatakowany. Dlatego uważamy, że terroryści mogą zaatakować dosłownie wszędzie. Katarzyna i Daniel zapewniają jednak, że zagrożenie atakami nie powstrzyma ich od podróży. Z chęcią znowu wrócą do Egiptu. Planują także podróże do innych krajów. Zamachy nie odstraszają także innych słupszczan. W biurach turystycznych panuje ciągły ruch. Nadal chętnie jeździmy do Londynu i Egiptu, czyli tam gdzie ostatnio atakowali islamscy fundamentaliści. - Zaraz po zamachach tylko dwie osoby odwołały swój wyjazd do Egiptu - mówi Józef Bondarczuk z biura podróży Herkules. - Teraz wszystko wróciło do normy. Wyjazdy do Egiptu czy Londynu odbywają się planowo, tak jak w inne miesiące. Nie mamy problemów. (Tomasz Częścik)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 13 Gości