|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Bez wody, bez ciepła, bez nadziei
Rozmiar tekstu: A A A
Zrozpaczeni mieszkańcy nie widząc innego wyjścia zaczęli się starać w słupskim ratuszu o mieszkanie komunalne. Po wielu staraniach znaleźli się na liście oczekujących. Ale do własnych „czterech kątów” jeszcze droga daleka. - Znamy dobrze tę sprawę, ale jest ona bardzo trudna. Z jednej strony nie możemy nic zrobić, bo budynek nie należy do nas . Z drugiej jednak nie możemy przecież pozostawić tych ludzi bez pomocy – przyznaje Andrzej Cyranowicz, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. – Właściciel z premedytacją lekceważy swoje obowiązki. Można przypuszczać, że chodzi mu o to, aby doprowadzić budynek do ruiny i pozbyć się problemu.
Patrząc na zdewastowane mieszkania gołym okiem widać, że swój cel osiągnął, nie przejmując się zupełnie losem lokatorów. Termin remontu nakazanego przez PINB minął z końcem ubiegłego roku. Jak się dowiedzieliśmy, dzień wcześniej M. Mazur zwrócił się do słupskiego ratusza o zgodę na... rozebranie budynku. Jaka będzie decyzja? Co stanie się z mieszkańcami? – To bardzo skomplikowana sprawa i dopiero ją rozważamy – mówi Leszek Kamiński, dyrektor Wydziału Administracji Budowlanej. – Najważniejsze jest dobro tych ludzi. Zgodnie z prawem to właściciel obiektu powinien zapewnić mieszkańcom nowe lokale. Jednak biorąc pod uwagę jak do tej pory traktował lokatorów, trudno się spodziewać, że tym razem zrobi coś, aby im pomóc.
Z Michałem Mazurem, pomimo wielokrotnych starań, nie udało nam się wczoraj skontaktować. Do sprawy powrócimy. (man)
Na zdjęciu: - W takich warunkach nie da się mieszkać. Niedługo wszyscy tu pozamarzamy – mówi Zofia Latańska.
Fot. Mariusz Nowicki
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 9 Gości