Styczeń 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Góra zamieszania
Rozmiar tekstu: A A A
ajpierw wielka euforia, teraz wielka niewiadoma. Na słupską wyprawą w Himalaje zabrały się czarne chmury. Nie wiadomo, czy ekspedycja w ogóle dojdzie do skutku. Powodem są pieniądze. Ratusz chce je wyłożyć... po zakończeniu wyprawy. Mount Slupsk – tak ma nazywać się jeden z himalajskich szczytów, na który w tym roku wybiera się słupski alpinista Radosław Prasowski. O ekspedycji poinformowano w grudniu ubiegłego roku na specjalnej konferencji prasowej. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, ekspedycja wyruszyłaby już dziś. Tyle, że wciąż brakuje na nią pieniędzy. Wyprawa ma kosztować 4 tysiące dolarów, połowę miał dołożyć słupski ratusz. Jednak urzędnicy chcą dać alpiniście pieniądze dopiero po zakończeniu wyprawy. - To jakiś absurd. Nikt normalny nie zgodzi się na coś takiego. Przecież pieniądze potrzebne mi są na wyprawę, a nie po jej zakończeniu – uważa R. Prasowski. – Już poniosłem spore koszty na przygotowania i materiały promocyjne, a ratusz jak na razie nie dołożył ani złotówki. -To zupełnie czysta gra. Nie będziemy dawać nikomu zaliczek, tylko zapłacimy po wykonaniu zadania. Przecież to są publiczne pieniądze. Mamy więc prawo postępować ostrożnie - mówi Przemysław Namysłowski, dyrektor wydziału promocji słupskiego ratusza. Ta nagła przezorność może dziwić. Zwłaszcza, że przed dwoma miesiącami władze Słupska o wiele bardziej entuzjastycznie nastawione były do projektu. – To niewielka suma, jak za taką oryginalną promocję – mówił na grudniowej konferencji Maciej Kobyliński, prezydent Słupska. – Poza tym pan Prasowski zobowiązał się, że w razie niepowodzenia wyprawy zwróci miastu pieniądze.

W całej sprawie jest jeszcze więcej niejasności. Patronat medialny nad wyprawą miała objąć rozgłośnia RMF FM, co oznajmił na konferencji jeden z jej dziennikarzy. Zapowiadano m.in. bezpośrednie relacje z wyprawy i wielką imprezę pod ratuszem w dniu zdobycia szczytu. Na planach jednak się kończyło. – Rozgłośnia wycofała swój patronat po serii krytycznych artykułów jakie ukazały się na temat wyprawy w ogólnopolskiej prasie – mówi P. Namysłowski.

Sprawdziliśmy to. - Nic nam nie wiadomo o żadnej wyprawie w Himalaje, którą mielibyśmy objąć patronatem– mówi Iwona Zygmunt z RMF FM. – U nas patronatami zajmuje się tylko i wyłącznie się agencja ART FM. Słupski ratusz powinien dobrze o tym wiedzieć, bo przecież już z nią współpracował. (man)

Na zdjęciu: - Ratusz najpierw obiecuje pomoc, a potem się wycofuje. To nie fair – uważa R. Prasowski.

Fot. Mariusz Nowicki
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2006-02-20
wyświetleń:2486

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 8 Gości