|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Niech odda! Ale z czego?
Rozmiar tekstu: A A A
323.250 złotych – tyle dokładnie żąda komendant pomorskiej policji od Dariusza Woźniaka, który pałką zatłukł 13-letniego Przemka Czaję. Policja już wysłała pozew. W imieniu skarbu państwa, czyli nas wszystkich. A Dariusz Woźniak na to: - Mogę oddać, ale z czego? We wrześniu ubiegłego roku sąd przyznał Marzennie i Janowi Czajom 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Za krzywdę rodzicom zapłacił komendant pomorskiej policji – pieniędzmi ze skarbu państwa. Teraz zażądał od Dariusza Woźniaka - sprawcy tragedii - zwrotu pieniędzy. Pozew w imieniu skarbu państwa skierował do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Okręgowego w Słupsku. – Podstawą roszczenia jest Ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy policji oraz Kodeks pracy – informuje Marta Rytwińska z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Domagamy się zwrotu pieniędzy, bo Dariusz Woźniak jako policjant popełnił przestępstwo umyślne. Również szkoda, jaką wyrządził, była umyślna, a zapłacił za niego pracodawca. W tej sytuacji mamy obowiązek dochodzenia roszczenia, bo są to pieniądze skarbu państwa.
Przypomnijmy, że 10 stycznia 1998 roku 13-letni Przemek zginął pod ciosami policyjnej pałki. Chłopiec wracał z meczu koszykówki. Dariusz Woźniak, policjant z patrolu, odsiedział tylko połowę 8-letniego wyroku. Korzysta z policyjnej emerytury. - To tysiąc złotych – mówi nam Dariusz Woźniak. Nie kwestionuje jednak żądania: – Mogę oddać, ale z czego? Nawet jak będę spłacał po sto, dwieście złotych miesięcznie, to do końca życia nie spłacę. (ber)
Przypomnijmy, że 10 stycznia 1998 roku 13-letni Przemek zginął pod ciosami policyjnej pałki. Chłopiec wracał z meczu koszykówki. Dariusz Woźniak, policjant z patrolu, odsiedział tylko połowę 8-letniego wyroku. Korzysta z policyjnej emerytury. - To tysiąc złotych – mówi nam Dariusz Woźniak. Nie kwestionuje jednak żądania: – Mogę oddać, ale z czego? Nawet jak będę spłacał po sto, dwieście złotych miesięcznie, to do końca życia nie spłacę. (ber)
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 31 Gości