Kategoria: Aktualności

Stronniczy Magazyn Samorządowy

Rozmiar tekstu: A A A

Słupscy radni opozycji po raz kolejny chcą skończyć z „propagandową tubą prezydenta”. Tak określany jest Słupski Magazyn Samorządowy , który ukazuje się w telewizji „Vectra” od wiosny 2003 roku. Rajcy od dawna uważają, że jest to program samorządowy tylko z nazwy. - Nie oglądam od jakiegoś czasu tego programu, bo się tylko denerwuję - mówi Zbigniew Rychły ze Słupskiego Porozumienia Samorządowego. - Raz jeden byłem zaproszony do udziału w tej audycji i to wszystko. Pomimo uzgodnień, jakie ponad rok temu zapadły na spotkaniu, nie przedstawia się w tym programie punktu widzenia radnych. Powrócono do starych praktyk. Ten magazyn różne sprawy przedstawia nie obiektywnie, tylko jednostronnie - z punktu widzenia ratusza. Jesteśmy bezsilni, nie mamy na to żadnego wpływu.

Innego zdania jest twórca magazynu. - Radni mają prawo mieć swoje zdanie - mówi z kolei Marek Sosnowski ze słupskiego ratusza, który na zlecenie przygotowuje program dla telewizji „Oskar”. - Tylko część z nich sądzi, że magazyn nie jest obiektywny. Ja uważam, że jest. M. Sosnowski przyznaje, że radnych nie zaprasza. Twierdzi, że skoro radni chcą występować w programie, to… sami powinni się nagrywać i zadbać o emisję tego w telewizji. Wśród radnych opozycji po raz kolejny pojawił się więc pomysł, aby miasto zrezygnowało z emisji kontrowersyjnego magazynu. - Jeśli prezydent chce robić sobie kampanię wyborczą, to niech robi to za własne pieniądze - mówi Mirosław Pająk z Ligi Polskich Rodzin.

Program telewizyjny finansują mieszkańcy Słupska. Miejski budżet jedno wydanie magazynu kosztuje 2.196 złotych brutto. Miesięcznie to wydatek ponad 4 tysięcy złotych, a rocznie - ponad 50 tysięcy złotych. (sta)

Na zdjęciu: Marek Sosnowski w rozmowie z prezydentem Maciejem Kobylińskim. Trudno o obiektywizm, gdy podwładny w roli dziennikarza przedstawia poczynania swojego szefa.

Fot. Krzysztof Tomasik