Mieszkańcy budynku przy ulicy Stary Rynek 1 w Słupsku nie kryją irytacji. Ich podwórko wygląda jak pobojowisko – nierówna, poorana dziurami droga dojazdowa i nie mniej dziurawy trawnik, w niczym nie przypominający skrawka zieleni. – Wszystko przez te samochody. Szlag człowieka trafia. Budynek znajduje się w samym centrum Słupska, w pobliżu rynku. Obok swoją siedzibę ma Cech Rzemiosł Różnych, sąsiadujący ze sklepem spożywczym. – Do cechu i sklepu non stop podjeżdżają samochody. Często są to wielkie, wypełnione towarem auta, które czynią prawdziwe spustoszenie – mówi Arkadiusz Szrejber, pokazując na poorany dziurami asfalt. Alicja Pudłowska dodaje, że ruch jest tak duży, iż niejednokrotnie strach chodzić po podwórku. Skutkuje to również tym, że sami mieszkańcy nie mają gdzie parkować swoich pojazdów: - Stawiają nam samochody dosłownie pod oknami, na chodniku. Bywa, że teren jest tak zatarasowany, iż mamy kłopoty z wyjazdem.
Ludzie mówią wprost – tak dalej być nie może. W końcu płacą podatki i mają prawo do normalnego życia. Chcą wyremontowania podwórka, a jednocześnie wyznaczenia bezpiecznej strefy przy samym budynku. – Niech postawią znak zakazu postoju, który nie będzie dotyczył tylko nas - mieszkańców. A trawnik, który tylko z nazwy jest trawnikiem, bo i tak jeżdżą po nim samochody, można zaorać i zrobić tam parking, albo drogę przejazdową - proponuje Edwin Stoltz. Mieszkańcy z wnioskiem o postawienie znaku udali się do Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz”, będącej zarządcą obiektu. W odpowiedzi usłyszeli, że nie wchodzi to w rachubę, ze względu na... duże koszty takiej inwestycji. Kierownik administratorów w Kolejarzu Feliks Grzelak tłumaczy, że musiało zajść nieporozumienie. - Problem w tym, że do nas należy tylko chodnik, natomiast droga jest własnością miasta. Pisemny wniosek w tej sprawie do spółdzielni nie wpłynął, ale postawienie znaku nie powinno być problemem. Jeszcze dzisiaj wyślę tam administratora, który zapozna się z postulatami lokatorów i wspólnie podejmiemy dalsze działania.
Również Marek Sosnowski ze słupskiego ratusza nie widzi kłopotu z postawieniem znaku. A co z nawierzchnią? – Na pewno zostanie wyremontowana. W przyszłym roku zostanie przeprowadzony kompleksowy remont tego podwórka. (pio)
Na zdjęciu: - Podwórko i trawnik wyglądają jak ser szwajcarski – denerwują się mieszkańcy.
Fot. Piotr Gulbicki