Kategoria: Aktualności

Szpital chce strajkować

Rozmiar tekstu: A A A

Ponad 700 osób z liczącej około tysiąca załogi słupskiego szpitala wzięło udział w zakładowym referendum, a 98 procent z nich opowiedziało się za strajkiem w szpitalu. Jadwiga Stec, szefowa szpitalnej „Solidarności”, powiedziała nam, że przewodniczący związku utworzą w przyszłym tygodniu komitet strajkowy. Zwłoka spowodowana jest wyborami nowego zarządu w związku lekarzy, który w ostatnim czasie powiększył się z 20 do 80 członków. – O wyniku referendum poinformowaliśmy dyrektora szpitala. Teraz chcemy opracować taką formułę strajku, aby jak najmniej ucierpieli pacjenci – dodała J. Stec. Z kolei Izabela Kubińska, przewodnicząca szpitalnego związku pracowników ochrony zdrowia, mówi, że nastroje wśród pracowników są bojowe. – Ludzie są gotowi strajkować. Żądają podwyżek. Ale decyzja o strajkowaniu jest bardzo poważna. Z pewnością nie dojdzie do niego dzisiaj czy jutro – uspokaja. Co na to dyrektor szpitala Ryszard Stus? – Załoga żąda 30% podwyżki już teraz. Odmówiłem, bo nie mam z czego podnieść pensji. Związki na razie zawiesiły decyzję o strajku. Mam nadzieję, że nie zmienią zdania – mówi.

Helena Mróz, rencistka ze Słupska, planowała operację żylaków. – Poczekam, aż się to wszystko uspokoi – mówi. – Na żylaki się nie umiera. Ale współczuję tym, którzy nie mogą czekać. (LL)