|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Martwe mewy w prokuraturze
Rozmiar tekstu: A A A
Dlaczego w Ustce zginęło kilkanaście młodych mew? Czy mają z tym coś wspólnego pracujący tam budowlańcy? Sprawę zbada słupska prokuratura. Przypomnijmy, że o sprawie informowaliśmy pod koniec czerwca w artykule „Pisklęta spadały z dachów”. Zdaniem mieszkańców osiedla Dąbrowszczaków, po rozpoczęciu prac dekarskich na trawnikach wokół bloków leżały martwe pisklęta mew. Ptaki, najprawdopodobniej wystraszone obecnością ludzi, uciekały przed nimi skacząc z dachów. Większość tego nie przeżyła. Martwymi pisklętami bawiły się dzieci... – To był straszny widok – mówi mieszkaniec jednego z ocieplanych bloków.
Po naszej publikacji pracownicy oddziału środowiska i rolnictwa słupskiej delegatury pomorskiego urzędu wojewódzkiego skierowali do prokuratury pismo w sprawie podejrzenia o popełnienie wykroczenia. – Sprawę skierowaliśmy do prokuratury, ponieważ mewy znajdują się pod częściową ochroną. Oznacza to, że nie można niszczyć gniazd od chwili złożenia jaj do momentu opuszczenia ich przez młode ptaki. Tego typu prace budowlane nie powinny być prowadzone w okresie lęgowym i odchowu piskląt – mówi Marek Ziółkowski, inspektor ds. ochrony przyrody w słupskiej delegaturze urzędu wojewódzkiego. (ars)
Po naszej publikacji pracownicy oddziału środowiska i rolnictwa słupskiej delegatury pomorskiego urzędu wojewódzkiego skierowali do prokuratury pismo w sprawie podejrzenia o popełnienie wykroczenia. – Sprawę skierowaliśmy do prokuratury, ponieważ mewy znajdują się pod częściową ochroną. Oznacza to, że nie można niszczyć gniazd od chwili złożenia jaj do momentu opuszczenia ich przez młode ptaki. Tego typu prace budowlane nie powinny być prowadzone w okresie lęgowym i odchowu piskląt – mówi Marek Ziółkowski, inspektor ds. ochrony przyrody w słupskiej delegaturze urzędu wojewódzkiego. (ars)
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 19 Gości