|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
130 lekarzy ze szpitala w Słupsku złożyło wypowiedzenia z pracy
Rozmiar tekstu: A A A
Wojciech Galla, szef związku zawodowego lekarzy w słupskim szpitalu: - 130 lekarzy z naszego szpitala złożyło wypowiedzenia. To nasz protest. Fot. Marcin Kamiński |
- Albo wóz, albo przewóz - twierdzi Wojciech Galla, przewodniczący związku zawodowego lekarzy w Słupsku. - Nikt nie zrezygnował ani nie wycofał dokumentu. Wystarczy wpisać tylko datę. Galla przyznaje, że lekarze są rozgoryczeni i zdeterminowani, mimo zaciągniętych kredytów mieszkaniowych i młodego wieku. Średnio lekarz w Słupsku otrzymuje ok. 1,8 tys. zł. Więcej mają górnicy, którzy bez "barbórek” i "trzynastek” otrzymują około 4,5 tys. zł. Wojciech Galla podaje siebie jako przykład.
- Faktycznie zarabiam nawet 2 do 3 średnich krajowych, ale za przepracowanych 450 godzin w miesiącu! Od 8 do 15 pracuję w przychodni, potem mam 9-godzinny dyżur w szpitalu i taki sam w pogotowiu... To trzeba przerwać, bo na dłuższą metę nikt tego nie wytrzyma. Nawet kierowcy tirów mają limity, a prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka swoim dekretem wprowadził limity pracy dla lekarzy i zwiększył im zarobki - wyjaśnia.
Ryszard Stus, dyrektor szpitala mówi, że nie ma wpływu na decyzje swoich kolegów. - Ja tylko obserwuję strajk i nie mogę go powstrzymać. To ogromne zagrożenie dla nas, bo nie ma najmniejszych szans, aby zatrudnić 130 nowych lekarzy. Czekamy na porozumienie z rządem.
Diagnoza - stan przedzawałowy
Lekarze w szpitalach piszą wypowiedzenia z pracy. Ich koledzy w przychodniach grożą strajkiem. Pielęgniarki zapowiadają po 6 czerwca zorganizowanie dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Z medycznego punktu widzenia sytuacja przypomina stan przedzawałowy. Jeszcze można uniknąć najgorszego, ale należy natychmiast podjąć radykalne leczenie. W szpitalach nie są już wypisywane druki dokumentacji medycznej i zwolnień lekarskich. W zrzeszonych w Pomorskim Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia 188 przychodniach ( w tym prawie wszystkich w Trójmieście) także nie będą wypisywane zwolnienia "szpitalne". Do siedziby związku zawodowego lekarzy w Gdyni wpływają od dwóch dni wypełnione druki wypowiedzeń warunków pracy.
- Czekamy na sygnał, wówczas jednego dnia wszystkie wypowiedzenia przekażemy na ręce wojewody i marszałka pomorskiego - twierdzi dr Andrzej Sokołowski, szef pomorskiego związku. - Nam nie zależy na pieniądzach - mówi Jan Tumasz, wiceprzewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia. - Wręcz przeciwnie, boimy się rozdawnictwa pieniędzy i powrotu do systemu budżetowego w służbie zdrowia. Dlatego popieramy projekty reform przedstawione przez OZZL. Wczoraj NFZ zadecydował o dodatkowym przekazaniu 800 milionów złotych na tegoroczne świadczenia medyczne, w tym płace lekarzy i pielęgniarek. Dziś na temat tej decyzji oraz sytuacji strajkowej dyskutować będzie Zarząd Krajowy OZZL.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-06-01 |
wyświetleń: | 2088 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości