Listopad 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Czy Barack Obama wstrzyma budowę tarczy?
Rozmiar tekstu: A A A
Fot. Dziennik Bałtycki Polska
Czy nowo wybrany prezydent USA, Barack Obama, wstrzyma plany budowy tarczy antyrakietowej w Redzikowie? To pytanie zadają sobie nie tylko mieszkańcy regionu słupskiego. Liderzy lewicy, Wojciech Olejniczak i Włodzimierz Cimoszewicz z SLD już ostrzegali, że amerykańska baza w Polsce może paść ofiarą kryzysowych cięć oszczędnościowych nowego rządu w Waszyngtonie.

Politycy PO zapewniają z kolei, że zmian w inwestycji nie będzie. 19 listopada przedstawiciele rządu USA mają z naszymi urzędnikami podpisać wstępną umowę dzierżawy dotyczącą przejęcia gruntów w podsłupskim Redzikowie. Chodzi o ponad 400 ha ziemi po byłym wojskowym lotnisku, gdzie stanąć ma system amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Oznacza to, że teren ten stanie się na najbliższe 20 lat własnością Stanów Zjednoczonych.

Jednak w środę, po wyborze Obamy, pojawiły się opinie, że plany budowy tarczy na Pomorzu wcale nie są przesądzone. Zdaniem ekspertów, nowy prezydent (który nigdy nie miał przekonania do tarczy forsowanej przez administrację Busha) w obliczu kryzysu finansowego może podjąć decyzję o ograniczeniu wydatków związanych z obronnością państwa. Zamiast drogich antyrakiet Obama miałby postawić na ratowanie sektora bankowego.

Warto pamiętać, że już kilka miesięcy temu Kongres USA zakwestionował wysokość funduszy przeznaczonych w budżecie na instalację tarczy w Polsce i Czechach. Polecił także przetestować starannie pociski przechwytujące, jakie miałyby być użyte w wyrzutniach w bazie w Polsce. Nie wszyscy jednak podzielają wątpliwości ekspertów, m.in. z grupy analityków Jane's Defence, którzy zastanawiają się nad losami tarczy.

Przebywający niedawno w Redzikowie generał broni Henry Obering, dyrektor Agencji Ochrony Przeciwrakietowej USA, jasno bowiem powiedział, że nie będzie cięć kosztów związanych z budową tarczy.

- Są to decyzje niezależne od prezydenta - mówi Obering. - W 2007 roku wnioskowałem do Senatu o 9 miliardów dolarów, tyle dostałem. W tym roku wnioskowałem o 9,5 miliarda dolarów i dostałem 9,3 miliarda dolarów. Po zmianie prezydenta może ewentualnie dojść do niewielkich zmian kosmetycznych.

Podobnie do sprawy podchodzą przedstawiciele PO. Zbigniew Konwiński, słupski poseł tej partii, jest przekonany, że inwestycja nie zostanie wstrzymana ani tym bardziej wycofana z naszego kraju.

- Zarówno demokraci, jak i republikanie mają podobne stanowisko dotyczące polityki zagranicznej USA - mówi Konwiński. - Można to było zauważyć w czasie wojny irackiej. Przez pierwsze miesiące prezydent Obama raczej będzie się zajmował polityką wewnętrzną państwa. Tutaj będzie szukał rozwiązań problemu kryzysu finansowego.

Ostrożniej całą sprawę komentują politycy PiS.

- Trudno ocenić, jakie będą działania nowego prezydenta, tym bardziej, że w jego kampanii wyborczej pojawiało się bardzo dużo pustych haseł - mówi Jolanta Szczypińska, słupska posłanka PiS. - Warto jednak zaznaczyć, że w swoich wypowiedziach dystansował się do polityki zagranicznej, co może oznaczać, że większych zmian nie będzie.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Hubert Bierndgarski
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-11-06
wyświetleń:3213

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 5 Gości