|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Policyjna farsa
Rozmiar tekstu: A A A
Sytuacja finansowa policji zaczyna przypominać farsę i to tę najlepszą. Po pierwszych cięciach jakie poczyniono w resorcie na oszczędnościowy wniosek Grzegorza Schetyny radiowozy służą wyłącznie do dowozu patroli na miejsce. Ogniwa interwencyjne cały czas siedzą jak na szpilkach i liczą czy wystarczy im paliwa na dojechanie w miejsce interwencji...
To dopiero szczyt góry lodowej jakim okazują się finanse jednego z najważniejszych organów bezpieczeństwa w kraju. Dzielenie kartki na czworo, drukarki przestawione w tryb oszczędny, papier do ksero pozyskiwany z zaprzyjaźnionych instytucji, brak wypoczynku zdrowotnego dla funkcjonariuszy, którzy przeszli traumę podczas pełnienia obowiązków, nieprzedłużanie umów pracownikom cywilnym, wymiana żarówek na "ciemniejsze" bo 40 watowe, wygaszanie zbędnego oświetlenia, redukcja ogrzewania popołudniami i wieczorami... Można wymieniać w nieskończoność. Jednak najnowszym pomysłem, tym razem pomorskiego komendanta policji jest zablokowanie możliwości dzwonienia na komórki oraz likwidacja funduszu nagrodowego dla wyróżniających się policjantów. Aby to uczynić policjanci muszą dzwonić na centralę, która ich łaskawie połączy. Tak jest m. in. i w Słupsku. Problem jednak w tym, że takie połączenie może być wykonywane wyłącznie jedno.
- Reszta funkcjonariuszy, którzy chcą dodzwonić się do sąsiednich jednostek musi grzecznie czekać w kolejce - mówi mł. asp. Beata Sawicka, przewodnicząca zarządu terenowego NSZZ Policjantów województwa Pomorskiego. - To szczególnie utrudnia pracę gdy jest kiepski zasięg radiostacji i nic nie słychać.
Jedyną osobą która ma możliwość wykonywania połączeń komórkowych jest oficer dyżurny. Zezłoszczeni sytuacją policjanci mają propozycję aby wprowadzić kolejne oszczędności: każdy patrol przechodzący koło cmentarza będzie zbierać niedopalone znicze aby oświetlać komendę, małżeństwa będą zawierane w ramach komend i to bez znaczenia na płeć aby oszczędzić pieniądze, zatykane będą otwory spryskiwaczy w samochodach po stronie pasażera aby oszczędzić płyn, chodzenie do ubikacji w kilka osób aby zaoszczędzić wodę, nie mówiąc już o środkach czystości.
To dopiero szczyt góry lodowej jakim okazują się finanse jednego z najważniejszych organów bezpieczeństwa w kraju. Dzielenie kartki na czworo, drukarki przestawione w tryb oszczędny, papier do ksero pozyskiwany z zaprzyjaźnionych instytucji, brak wypoczynku zdrowotnego dla funkcjonariuszy, którzy przeszli traumę podczas pełnienia obowiązków, nieprzedłużanie umów pracownikom cywilnym, wymiana żarówek na "ciemniejsze" bo 40 watowe, wygaszanie zbędnego oświetlenia, redukcja ogrzewania popołudniami i wieczorami... Można wymieniać w nieskończoność. Jednak najnowszym pomysłem, tym razem pomorskiego komendanta policji jest zablokowanie możliwości dzwonienia na komórki oraz likwidacja funduszu nagrodowego dla wyróżniających się policjantów. Aby to uczynić policjanci muszą dzwonić na centralę, która ich łaskawie połączy. Tak jest m. in. i w Słupsku. Problem jednak w tym, że takie połączenie może być wykonywane wyłącznie jedno.
- Reszta funkcjonariuszy, którzy chcą dodzwonić się do sąsiednich jednostek musi grzecznie czekać w kolejce - mówi mł. asp. Beata Sawicka, przewodnicząca zarządu terenowego NSZZ Policjantów województwa Pomorskiego. - To szczególnie utrudnia pracę gdy jest kiepski zasięg radiostacji i nic nie słychać.
Jedyną osobą która ma możliwość wykonywania połączeń komórkowych jest oficer dyżurny. Zezłoszczeni sytuacją policjanci mają propozycję aby wprowadzić kolejne oszczędności: każdy patrol przechodzący koło cmentarza będzie zbierać niedopalone znicze aby oświetlać komendę, małżeństwa będą zawierane w ramach komend i to bez znaczenia na płeć aby oszczędzić pieniądze, zatykane będą otwory spryskiwaczy w samochodach po stronie pasażera aby oszczędzić płyn, chodzenie do ubikacji w kilka osób aby zaoszczędzić wodę, nie mówiąc już o środkach czystości.
Informacje na temat artykułu:
autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2009-02-19 |
wyświetleń: | 4488 |
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 12 Gości