|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Policja rozbiła gang naciągaczy "na wnuczka"
Rozmiar tekstu: A A A
Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku od kilku miesięcy rozpracowywał szajkę oszustów działających na terenie Słupska i okolic. Na trop tej grupy, Policjanci wpadli badając inne podobne przestępstwa.
- "Ciociu poznajesz mnie?" – takimi słowami oszuści w rozmowie telefonicznej witali swoje ofiary - tłumaczy Robert Czerwiński z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Byli przekonywujący i rozmowę kierowali tak, by uzyskać szczegóły z ich życia rodzinnego. Kiedy oszust czuł się pewny to następował atak. Tłumacząc się pilną potrzebą prosił "ciocię, babcię" o pożyczkę na okazyjny zakup samochodu bądź korzystnej nieruchomości, jednak po odbiór umówionych pieniędzy przychodziła kolejna osoba z szajki – kurier, który po zakończonej "robocie" otrzymywał swoją dolę.
W ten sposób oszukano co najmniej 25 osób z terenu województwa Pomorskiego i Zachodniopomorskiego. 20 letni Andrzej D. jest czwartą osobą jaką w tej sprawie rozpracowali słupscy policjanci. Słupszczanin, pomimo tak młodego wieku okazał się "mózgiem" tego przedsięwzięcia. Trzej jego kompani, już wcześniej zatrzymani przez kryminalnych byli jego kurierami odbierającymi od ofiar pieniądze.
Dzień przed zatrzymaniem Andrzeja D., wiedząc już że jego towarzysze są w rekach policji postanowił jednak na własną rękę oszukać kolejną osobę. Staruszka ze Słupska z ulicy Piłsudskiego uwierzyła w swojego wnuczka przekazując mu osobiście oszczędności z kilku lat.
W mieszkaniu oszusta funkcjonariusze zabezpieczyli elektroniczne bazy danych, książki telefoniczne, komputer, mapy i telefony komórkowe, z których najprawdopodobniej oszuści namierzali swoje ofiary.
- Działalność tej grupy oszustów-wnuczków mogła trwać nawet od 2006 roku, w różnych zmieniających się konfiguracjach osobowych. Przez ich ręce miesięcznie przechodziły sumy pieniędzy rzędu 20-25 tysięcy złotych. Oszukane przez nich osoby, jak mówiły później policjantom, mając olbrzymie poczucie wstydu nie mówiły o tym nawet swoim bliskim - dodaje Czerwiński.
Kiedy funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zaczęli sukcesywnie docierać do osób pokrzywdzonych, bywały sytuacje że ludzie ci po prostu płakali mówiąc o straconych oszczędnościach całego życia. Jak sami mówią widok policjanta budzi w nich nadzieję zadośćuczynienia krzywdom.
W sprawie tej, która nadal jest w toku w fazie rozwojowej zatrzymano już 4 osoby – mężczyzn w wieku 20-55 lat. wszyscy są mieszkańcami Słupska i nigdzie nie pracowali. Istnieje duże prawdopodobieństwo że ujawnione sprawy i zatrzymani sprawcy są tylko wierzchołkiem góry lodowej w ich przestępczej działalności. Wszyscy zostali aresztowani przez sąd.
Informacje na temat artykułu:
autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2009-05-25 |
wyświetleń: | 4611 |
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 2 Gości