Styczeń 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Pedagodzy chcą więcej
Rozmiar tekstu: A A A
Rada Miejska Słupska w budżecie miasta zaplanowała 500 tysięcy złotych na podwyżkę nauczycielskich dodatków motywacyjnych. Związki zawodowe chcą więcej. Do tej pory nie doszło do porozumienia pomiędzy ratuszem a związkowcami. Na wniosek Komisji Oświaty Rady Miejskiej plan wydatków miasta wzrósł o 500 tysięcy złotych na dodatki motywacyjne dla nauczycieli. Mają one wzrosnąć z dwóch do trzech procent płacy zasadniczej. W praktyce oznacza to, że nauczyciel zyska przeciętnie... 15 złotych brutto. - To śmieszna kwota, na rękę wyszłoby nieco ponad 10 złotych - komentuje nauczycielka jednego ze słupskich gimnazjów. - Domagamy się wyższych dodatków - mówi Ewa Jakubczyk, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Słupsku. - Między innymi chcemy, aby dodatek motywacyjny sięgnął pięciu procent, a za wychowawstwo z 30 do 150 złotych. Te dodatki musza być wyższe, bo inaczej średnie pensje nauczycieli w mieście będą niższe niż ustawowo określone. Przez ostatnie trzy lata w większości przypadków tak właśnie było. Zgodnie z przepisami władze miasta muszą z nami uzgodnić regulamin wynagradzania. Inaczej nie mogą wprowadzić go w życie. Gdyby tak się jednak stało, zaskarżymy go. Przyzwoity pracodawca, który chce wygrać wybory samorządowe, musi się trochę postarać.

Sprawa nauczycielskich zarobków była też przedmiotem dyskusji rajców podczas ostatniego posiedzenia komisji oświaty. O wyższe dodatki za wychowawstwo dopominał się Zbigniew Rychły ze Słupskiego Porozumienia Samorządowego.

- Za 30 złotych brutto dodatku trudno wymagać wiele - mówił radny. - To powinna być większa kwota. Tym bardziej, że w szkołach prowadzonych przez sejmik wojewódzki ten dodatek sięga 100 złotych. Dajmy przynajmniej 50 złotych.

- Tempo wzrostu płac nauczycieli jest najwyższe - stwierdził wiceprezydent Ryszard Kwiatkowski. - Nie możemy traktować nauczycieli inaczej niż innych grup pracowników podległych władzom miasta.

Słowa wiceprezydenta zbulwersowały kilku radnych. Zwrócili oni uwagę, że wzrost płac pedagogów to głównie efekt ich awansu zawodowego, a nie przyspieszonego tempo podwyżek. Ostatecznie komisja zdecydowała, aby wniosek o wzroście dodatku za wychowawstwo wziąć pod uwagę dopiero przy planowaniu przyszłorocznego budżetu miasta. (sta)

Na zdjęciu: Nauczyciele liczą na większe dodatki niż te, jakie proponuje im ratusz.

Fot. Krzysztof Tomasik

 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2006-02-13
wyświetleń:2046

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 12 Gości