Kategoria: Aktualności

Kłopot na bank(omat)

Rozmiar tekstu: A A A

- Nie korzystałem, nie korzystam i nie mam takiego zamiaru – mówi wskazując na bankomat PKO BP 70-letni Józef Piszko, emeryt ze Słupska. Takich, jak pan Józef, są w naszym regionie tysiące. Dla nich nadchodzą trudne dni. Jeśli od marca nie zaczną wybierać pieniędzy z bankomatów, za wypłatę przy okienku sumy mniejszej, niż 500 złotych, będą płacić każdorazowo 2,50 złotego! Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP twierdzi, że wypłata z bankomatu jest szybsza, niż przy okienku. Można z niego pobierać drobne kwoty – od 20 złotych. Argumentuje, że z bankomatów korzysta większość klientów. Na ich łączną liczbę 6,1 mln osób, karty ma 4,8 mln ludzi. Jednak większość seniorów nie jest przekonana do pieniędzy z „maszyny”. To z tego między innymi powodu trzymali się „swojego” banku. To dzisiejsi emeryci przez lata budowali jego potęgę. – A teraz mój bank wystawia mnie do wiatru – uważa rozgoryczona Marianna Waszewska, emerytka ze Słupska. Zastanawia się, czy nie zrezygnować z bankowego konta i nie wrócić do dawnego rozwiązania, gdy emeryturę przynosił jej do domu listonosz. – Gdzie mnie tam spamiętać te ich PIN-y, pilnować tego kawałka plastiku? Wolę postać sobie w kolejce – mówi starsza pani.

Ale bank nie zamierza cofać się i nie boi się emeryckich protestów. PKO BP należy do tych banków, w których często stoją tasiemcowe kolejki i kłębią się tłumy klientów. To psuje jego wizerunek. Jednak wielu osobom to nie przeszkadza. Oni po prostu się przyzwyczaili i nie chcą zmian. Nawet gdy bankowcy zapewniają, że będzie lepiej i szybciej. (LL)

Na zdjęciu: Józef Piszko mówi, że korzystanie z bankomatu będzie dla niego dużym kłopotem.

Fot. Bartosz Arszyński