Kategoria: Aktualności

Fotką w pirata

Rozmiar tekstu: A A A

25 przypadków przekroczenia prędkości w ciągu godziny – tyle właśnie za pomocą fotoradaru ujawnili w piątek policjanci przy ul. Deotymy w Słupsku. To oznacza, że kierowcy w tym miejscu łamią przepisy średnio co dwie i pół minuty. – Po wynikach widać, że niektórzy odzwyczaili się od naszej obecności w tym miejscu - mówi sierżant sztabowy Marek Kita ze słupskiej drogówki. – Przez ostatnie dwa miesiące fotoradar był w naprawie, ale teraz kierowcy mogą być pewni, że będą nas spotykać o wiele częściej.

Ustawione w pobliżu gimnazjum urządzenie co chwilę ujawniało kolejnego pirata drogowego. Kilkaset metrów dalej czekał na niego radiowóz, a w nim plicjant z mandatem. W zależności od szybkości, z jaką jechał pirat - od 50 do 500 zł i od 1 do 10 punktów karnych. Rekordzista przekroczył dozwoloną prędkość o 40 km/h. Przez odcinek, na którym obowiązuje właśnie 40km/h beztrosko przejechał "osiemdziesiątką". W pobliżu szkoły, nie zwalniając nawet przed przejściem dla pieszych... (man)

Na zdjęciu: Kierowcom często zdarza się zapominać, że w pobliżu gimnazjum przy ul. Deotymy obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Za "słabą pamięć" muszą płacić.

Fot. Mariusz Nowicki