Kategoria: Aktualności

Czujne oko emeryta

Rozmiar tekstu: A A A

Monitoring bez fikcji - w dzień i w nocy. Już za kilka dni słupskie kamery policyjne mają być obserwowane 24 godziny na dobę. Nocne dyżury na komisariacie będą pełnić... cywile. Dotąd tylko do godz. 20 funkcjonariusze stale pilnowali kamer. W nocy „zerkali” na nie - jak mówią - od czasu do czasu. O „fikcyjnym”, nocnym monitoringu media pisały wielokrotnie. Słupszczanie, ale też sami policjanci skarżyli się, że w nocy nikt porządnie nie kontroluje kamer. Stąd wiele przestępstw, które kamery rejestrowały pozostawało niezauważonych. Szklane oko strzegące porządku na ulicach było do tej pory obsługiwane przez strażnika miejskiego do godz. 20. Po tej godzinie „zerkał” na monitory dyżurny funkcjonariusz policji komisariatu przy ul. Reymonta. Oprócz tego musiał przyjmować interesantów oraz odbierać telefony z interwencjami.

- Niestety, gdy odbierał telefon, nie był w stanie patrzeć na kilkanaście obrazów wyświetlanych na monitorach - wyjaśnia Emila Adamiec, były rzecznik prasowy słupskiej policji.

I właśnie to zadecydowało, że nowy komendant policji w Słupsku Krzysztof Zgłobicki zwrócił się do Urzędu Miejskiego z wnioskiem o stworzenie cywilnych etatów do obsługi monitoringu. Finansować będzie je miasto, jeśli taką uchwałę zatwierdzą radni. Miasto jest otwarte na takie działania. - Wstępnie chcemy zatrudnić osoby cywilne, aby od wakacji pilnowały monitoringu - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska. Smoliński przyznaje, że najlepiej byłoby, aby na tych etatach pracowali byli policjanci, którzy znają się na takiej pracy. - I wiedzą jak rozpoznać ewentualnego przestępcę - dodaje. - Nie wiadomo jednak czy zgodzi się na to Rada Miejska. (Marcin Kamiński)