|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Bezrobotni nie chcą pracować
Rozmiar tekstu: A A A
Zaledwie piętnaście bezrobotnych osób ze stu wezwanych przez Powiatowy Urząd Pracy w Słupsku chciało podjąć zajęcie. Reszta nie pojawiła się w urzędzie. Prawdopdobnie stracą teraz status bezrobotnego. Giełdę pracy zorganizował PUP wraz z Fundacją ProPomerania we wtorek na prośbę słupskiej fabryki okien M&S. Firma potrzebowała aż 40 pracowników. Tymczasem pracę znalazło zaledwie kilkanaście osób. Mimo dość wysokiej pensji na start (1200 zł) chętnych do pracy brakuje nadal.
- Zakwalifikowane osoby jutro rano przejdą wstępną weryfikację u pracodawcy- mówi Mieczysław Koziński, prezes funacji ProPomerania. - Jeśli będą chcieli i potrafili pracować, od razu podpiszemy z nimi umowy na okres próbny. Potem, jeśli ktoś się sprawdzi, dostanie umowę na stałe.
Mimo dość dobrych warunków, bezrobotni nie garną się do pracy. Nieliczni, którzy zainteresowali się ofertą, są z niej zadowoleni.
- Taka praca mi pasuje. Zaoferowali dobre warunki i jeśli się uda, chcę zostać w firmie na stałe - mówi Marcin Konkol, bezrobotny ze Słupska. - Mam maturę i chciałbym studiować zaocznie, dlatego muszę iść do pracy.
Takie podejście to jednak rzadkość. Potwierdza to Marcin Horbowy z PUP - Gdy robiliśmy weryfikację, wielu bezrobotnych szukało tylko wymówek, aby nie podjąć zatrudnienia. Dlatego wielu traci w takich przypadkach uprawnienia bezrobotnego - dodaje. Na koniec czerwca w Słupsku i powiecie zarejestrowanych było 18 548 bezrobotnych. Z tej liczby zaledwie kilkanaście procent ma prawo do zasiłku dla bezrobotnych. (Adam Sito)
Takie podejście to jednak rzadkość. Potwierdza to Marcin Horbowy z PUP - Gdy robiliśmy weryfikację, wielu bezrobotnych szukało tylko wymówek, aby nie podjąć zatrudnienia. Dlatego wielu traci w takich przypadkach uprawnienia bezrobotnego - dodaje. Na koniec czerwca w Słupsku i powiecie zarejestrowanych było 18 548 bezrobotnych. Z tej liczby zaledwie kilkanaście procent ma prawo do zasiłku dla bezrobotnych. (Adam Sito)
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 10 Gości