Kategoria: Aktualności

Ekoburza nad ściekami

Rozmiar tekstu: A A A

Jeszcze w tym tygodniu do Ustki przyjedzie prezes EkoFunduszu profesor Maciej Nowicki. Osobiście sprawdzi, czy kurort może ubiegać się o unijne pieniądze na modernizację swojej oczyszczalni ścieków. To efekt m.in. naszej czwartkowej publikacji, która wywołała prawdziwą burzę w Słupsku i Ustce.Przypomnijmy: 20 lipca napisaliśmy, że słupski samorząd, a konkretnie wiceprezydent Andrzej Obecny, próbuje zablokować modernizację oczyszczalni ścieków w Ustce. Wiceprezydent przesłał do EkoFunduszu pismo, w którym sugeruje, by zamiast finansować oczyszczalnię w kurorcie, skłonił władze Ustki do przyłączenia się do oczyszczalni w Słupsku. Władze Ustki są zbulwersowane tym pismem. - To skandal - mówi Marek Biernacki, wiceburmistrz Ustki. - Bez próby rozmowy z nami, chciano zablokować naszą inwestycję. Nawet po publikacji artykułu w ?Dzienniku Słupskim? prezydent ani jego zastępcy nie próbowali się skontaktować z władzami Ustki.

A gra jest warta świeczki - bo chodzi o ok. 22 mln zł, jakie Ustka może pozyskać z EkoFunduszu i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska na rozbudowę i modernizację swojej oczyszczalni. Według Obecnego, te instytucje miałyby sfinansować nie modernizację, a włączenie Ustki do systemu oczyszczania ścieków w Słupsku. Oznaczałoby to likwidację usteckiej oczyszczalni. Rzecznik słupskiego magistratu Mariusz Smoliński dementuje informacje, by samorząd próbował storpedować ustecką inwestycję. - Propozycja władz Słupska jest korzystna dla wszystkich - mówi Smoliński. - Przecież chcemy oczyścić ścieki z Ustki. Poza tym realizujemy wspólny program gospodarki ściekowej w naszej gminie i ościennych również. (Marcin Kamiński)