Kategoria: Aktualności

Dziadek ma rondo

Rozmiar tekstu: A A A

Skrzypce wiszące na drzewie, wiolonczelista grający na środku skrzyżowania i kamień z mosiężną tablicą na trawniku. Tak otwarto najmniejsze rondo w mieście. Rondo Stefana Morawskiego znajduje się u zbiegu ulic Lotha i Obrońców Wybrzeża. Ma uczcić pamięć wychowawcy pokoleń słupskich artystów. Morawski współorganizował plenery warsztatowe, wystawy i wyłowił wiele artystycznych talentów. Wielu z jego podopiecznych ukończyło akademie sztuk pięknych. Przez 50 lat pracy artysta nazywany był przez współpracowników "Dziadkiem". - Pokochał Słupsk i poświęcił mu całe życie - mówiła odsłaniająca pamiątkowy kamień Iwona Grzymska, córka artysty. (map)

Na zdjęciu: Przy akompaniamencie skrzypiec nadano najmniejszemu słupskiemu rondu imię.