|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Dopadła nas epidemia cukrzycy
Rozmiar tekstu: A A A
- A będzie jeszcze więcej - prognozuje Bogusław Sokołowski, prezes Stowarzyszenia Diabetyków w Słupsku. - Wciąż za mało pacjentów zgłasza się na badania. Szacujemy, że około 40 procent osób nawet nie wie, że choruje na cukrzycę. Znam osoby, które o chorobie dowiedziały się, dopiero wtedy gdy straciły wzrok. Powikłania po nieleczonej cukrzycy prowadzić mogą do zawału serca, udaru mózgu, a nawet śmierci.
Wzrasta również liczba chorych dzieci. Pod opieką słupskich diabetologów jest około 200 małych pacjentów, a w województwie pomorskim 500.
- To jest niepokojące - dodaje Czyż. - Dzieci większość czasu spędzają przed komputerem, nie biegają, nie bawią się na świeżym powietrzu. Poza tym cukrzycy sprzyja również karmienie niemowląt krowim mlekiem. Apelujemy do rodziców, aby pilnowali, co jedzą ich dzieci. Trzeba wyeliminować z diety chipsy, napoje gazowane.
Jemy żywność pełną chemii i konserwantów. Mamy za mało ruchu, coraz więcej osób jest otyłych. - To wszystko sprzyja rozwojowi cukrzycy, więc sami jesteśmy sobie winni - podkreśla Bogusław Sokołowski. (Elżbieta Lange)
Na zdjęciu: – Coraz trudniej dostać się do poradni diabetologicznej – mówi Bronisław Parzy. – Po leki często chodzimy do lekarza pierwszego kontaktu. Innego wyjścia nie ma.
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 23 Gości