Kategoria: Aktualności

Księżna po remoncie

Rozmiar tekstu: A A A

W kościele świętego Jacka skończyły się prace konserwatorskie przy epitafium księżnej Anny de Croy. Płaskorzeźba ma ponad trzysta lat i jest jednym z najcenniejszych zabytków miasta. Ostatni raz była odnawiana 95 lat temu. Pięciometrowej wysokości epitafium z marmuru i alabastru konserwowali po raz ostatni Niemcy w 1911 roku. Tegoroczne prace rozpoczęły się ponad trzy miesiące temu. Konserwatorzy podkreślają, że był to dla nich ostatni dzwonek, bo zabytek był w opłakanym stanie.

- Bolce mocujące płaskorzeźbę do ściany były przerdzewiałe i groziło jej wypadnięcie - mówi Anna Kriegseisen, konserwatorka zabytków z Gdańska. - Przeprowadziliśmy gruntowny remont całego zabytku. Najpierw go oczyściliśmy, później uzupełniliśmy ubytki. Na końcu wymalowaliśmy złocenia, które zupełnie się starły. Dajemy na naszą pracę dożywotnią gwarancję.

Konserwatorzy odnowili także zniszczoną przed wojną kolorową obwolutę wokół epitafium. - Musieliśmy odtwarzać ją na podstawie starych fotografii - dodaje konserwatorka. Epitafium Anny de Croy pojawiło się na ścianie kościoła w Słupsku w roku 1682. Płaskorzeźba przetrwała dwie wojny światowe. Ocalała też z pożaru kościoła w 1945 roku. Renowacja kosztowała około 40 tysięcy złotych.

To kolejny odnowiony zabytek w kościele pw. św. Jacka. po epitafium księcia Bogusława de Croy, ołtarzu i organach. W przyszłym roku ma być wyremontowana siedemnastowieczna ambona. (Marcin Prusak)

Na zdjęciu: Epitafium ostatniej księżnej z rodu Gryfitów odzyskało swoją dawną świetność dzięki konserwatorom z Gdańska, pracującym pod kierownictwem Agnieszki Kriegseisen.