Kategoria: Aktualności

Słupsk pamięta o strasznej nocy

Rozmiar tekstu: A A A

- Stojąc w tym miejscu czuję smutek i lęk. Taki sam, jaki 68 lat temu czuli ówcześni mieszkańcy Słupska - mówił wczoraj Amos Cohen, wnuk ostatniego rabina słupskiej synagogi. Na obchody rocznicy "nocy kryształowej” do miasta przyjechali przedstawiciele Gmin Żydowskich z Gdańska, Szczecina i Warszawy. Przy płocie przy ul. Niedziałkowskiego, w miejscu, w którym przed wojną stała bożnica, modlili się o pokój. Uroczystość upamiętnienia spalenia synagogi przez hitlerowców zorganizowano pierwszy raz w powojennej historii miasta. Po części oficjalnej w teatrze Rondo można było wysłuchać wykładów na temat zniszczeń, jakich w listopadzie 1938 roku doświadczyli słupscy Żydzi. (dmk)

Przedstawiciele Gmin Żydowskich w skupieniu modlili się w miejscu, gdzie przed wojną stała synagoga.

fot. Krzysztof Tomasik