Kategoria: Aktualności

Burza u wodniaków

Rozmiar tekstu: A A A

Nie milkną echa afery w Słupskim Wodnym Pogotowiu Ratunkowym. Decyzję o powołaniu specjalnej komisji, która ma sprawdzić poczynania byłego prezesa, zapadnie najwcześniej w przyszłym tygodniu. Jak pisaliśmy wczoraj, po sobotnim zebraniu słupskiego WOPR przestał pełnić funkcję jego prezes Zbigniew Grabda, kierujący tą organizacją od siedmiu lat. Zarzucono mu m.in. prywatę i despotyzm. – To działania szefa Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – twierdzi Grabda. – Mści się za to, że niepozwoliłem mu za darmo korzystać z naszych łodzi motorowych, i że się upomniałem o szkoły pływania. Po prostu uszyto mi buty. WOPR pod moimi rządami rozwinął się. Mamy bazy i nowoczesny sprzęt. Nasze mienie warte jest ponad 160 tysięcy złotych.

Nowowybrany zarząd chce wkrótce powołać komisję śledczą, która sprawdziłaby pracę poprzedniego zarządu. (toc)