Kategoria: Aktualności

Żółć nas zalewa

Rozmiar tekstu: A A A

Odnowione kamieniczki przy Armii Krajowej (tak, jak na innych ulicach w centrum miasta) mają kolor żółty. Ale – jak nam powiedział Iwański – teraz przyjdzie kolej na inny. Jaki? Tego jeszcze plastyk miejski nie wie.

Odnawiane kamienice w centrum miasta mają kolor żółty. Tak chciał plastyk miejski. A specjaliści mówią, że na żółto to się malowało budynki urzędowe w carskiej Rosji. - Odnawianie starych kamieniczek powinno być rozegrane w sposób podnoszący prestiż miasta. Tak, żeby można było o tym czytać we wszystkich branżowych gazetach - uważa prof. Barbara Suszczyńska-Rapalska, kierownik katedry przestrzeni i barwy Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

W Słupsku kamienice porażają... kolorystycznym ujednoliceniem.

Lech Zacharzewski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej: - Dlaczego na żółto? Bo kolor żółty jest kolorem nadziei. A tak poważnie, bo decyduje miejski plastyk.

- To są odcienie żółtego. Jasne, ciepłe kolory, które rozświetlają ciemność. Przez większą część roku w naszym mieście jest przecież ciemno - tłumaczy Edward Iwański, plastyk miejski.

Iwański przekonuje, że takie barwy przede wszystkim podkreślają czystość miasta. Zaznacza też, że jego projekty były konsultowane ze Zdzisławem Daczkowskim, wojewódzkim konserwatorem zabytków. Ale ten nie chciał nam powiedzieć, dlaczego akceptuje kolor żółty.

- Słupsk przed wojną był jasny. To wynika z odkrywek, które robimy przed renowacją kamienic - dodaje Iwański. - Z jednej z nich wiemy jednak, że nie była to jasność żółta a beżowa. - Nie wiemy, jakiego koloru były kamienice przed wojną. Nie prowadzono żadnych badań na ten temat - twierdzi z kolei Zdzisław Daczkowski.

Eksperci spoza miasta nie mają wątpliwości. Barbara Suszczyńska-Rapalska mówi zdecydowanie - przy odnawianiu starych kamienic trzeba opracować kompleksowy projekt.

- Należy łączyć subtelne kompozycje kolorystyczne, a nie wszystko robić w odcieniu żółtego. To jest karygodne. Tak malowano budynki urzędowe w carskiej Rosji - zauważa profesor krakowskiej ASP.