|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Bardzo duże dzieci
Rozmiar tekstu: A A A
Przedszkolaki szybko się uczą i chłoną wiedzę. Sześciolatek potrafiłby sprawnie pomóc koledze, który uległ wypadkowi. |
Dzieci pokazały nam co potrafią. - Sprawdzam czy oddycha - wyjaśnia przedszkolak kładąc rękę na piersi leżącego kolegi. - Oddycha! Słyszysz mnie? Otwórz oczy! Nie otwiera, jest nieprzytomny - ocenia. Z wprawą odchyla głowę, żeby udrożnić drogi oddechowe i układa ciało w tak zwanej pozycji bocznej ustalonej i oczekuje na przybycie pomocy.
Dzieci szybko i z pamięci recytują numery telefonów alarmowych. Doskonale wiedzą jak wezwać pomoc. - Trzeba się przedstawić, podać imię, nazwisko i adres - mówią sześciolatki. - Odkładamy słuchawkę dopiero gdy dyspozytorka powie, że można się rozłączyć.
Przedszkolaki znają podstawy anatomii. Wiedzą za co odpowiada mózg i jaka jest rola płuc. - Być może nie udzielą w pełni profesjonalnie pomocy, ale na pewno wiedzą gdzie zadzwonić i jak złożyć meldunek - mówi Wronka. - To już jest bardzo dużo, bo wielu dorosłych nie ma pojęcia nawet o podstawach ratownictwa medycznego.
Informacje na temat artykułu:
autor: | Piotr Kawałek |
Źródło: | Głos Pomorza |
data dodania: | 2006-12-05 |
wyświetleń: | 2603 |
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 40 Gości