Kategoria: Aktualności

Celnicy zrobili nalot na auta

Rozmiar tekstu: A A A

Funkcjonariusze grupy mobilnej Izby Celnej w Gdyni i Słupsku nałożyli około 15 tysięcy złotych kar na kierowców świadczących usługi transportowe wbrew przepisom. Pierwszy wpadł kierowca renault. Zamiast oleju napędowego zatankował 20 litrów oleju opałowego. - Ukaraliśmy go mandatem wysokości 300 zł - informuje Jolanta Twardowska, rzecznik Izby Celnej w Gdyni. Większy problem ma właściciel ciężarowego mercedesa. Nie miał licencji na prowadzenie transportu, a kierowca nie miał badań lekarskich. Kara w tym przypadku wynosiła 8,5 tys. zł. Zaraz po nim zatrzymano vw transportera. Kierowca nie miał opłaty za przejazd po drogach krajowych. Kosztowało go to 3 tys. zł.

- Tysiąc złotych mniej zapłaci kierowca zatrzymany w Redzikowie - dodaje Twardowska. - Kierowca hyundaya nie miał zaświadczenia na wykonywanie przewozu. Z kolei kierowca mercedesa, który nie miał kompletu tarcz tachografu, zapłacił 500 zł grzywny. Od września ubiegłego roku funkcjonariusze Izby Celnej przeprowadzili 476 kontroli transportu drogowego. Łącznie nałożyli kary w wysokości 255 tys. zł oraz wystawili mandaty na 6 tys. zł za zużywanie oleju opałowego do celów napędowych.