Marzec 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Policja skończyła, prokuratura nadal bada
Rozmiar tekstu: A A A
Paulina R. podczas przeszukania w markecie Leclerc.
Fot. Archiwum
Wyjaśnianie sklepowych rozbieranek w markecie E.Leclerc dobiegają powoli do końca. Ustalono właśnie, że policjantka, która przeprowadzała rewizję osobistą 20-letniej Pauliny D. nie naruszyła dyscypliny służbowej. To jak na razie ustalenia policji. W tej sprawie musi się jeszcze wypowiedzieć prokuratura.

Sprawę kontroli osobistej Pauliny R. ze Słupska, która odbyła się pod okiem przemysłowych kamer opisaliśmy jako pierwsi. Zdarzenie zostało zarejestrowane. Film, w którego posiadanie weszliśmy pokazuje rewizję 20-letniej Pauliny R., którą ochrona podejrzewała o kradzież błyszczyku do ust. Do Leclerca przyjechał patrol policji, w którym jedyną kobietą była pochodząca z Dolnego Śląska policjantka - wówczas słuchaczka słupskiej Szkoły Policji. Podczas przeszukania, policjantka kazała rozebrać się dziewczynie do bielizny aby sprawdzić czy ta nie ukrywa czegoś w ubraniu. W trakcie filmu kilka razy otwierają się drzwi i zaglądają nieproszeni goście. Dziewczyna wstydzi się, zakrywa kurtką, zdjętymi spodniami oraz koszulką, pomaga jej w tym koleżanka, a na koniec również policjantka. Pomieszczenie jest odgrodzone od korytarza tzw. lustrzanką, jednak przez światło w pomieszczeniu istniała możliwość podejrzenia calej sytuacji. Przekazaliśmy film do obejrzenia prawnikom, którzy jednoznacznie orzekli, że jest to naruszenie dóbr osobistych.

- I nie ma to znaczenia, czy dziewczyna coś ukradła czy też nie - mówi Krzysztof Wojdygowski, policyjny radca prawny.

W sprawie musi się wypowiedzieć jeszcze prokuratura.

- Badamy, czy przebieg kontroli osobistej był zgodny z przepisami oraz w jaki sposób wyniesiono i rozpowszechniono kopię nagrania - wyjaśnia prokurator rejonowy Dariusz Kloc.

W sprawie mogło dojść też do naruszenia tzw. norm gwarancyjnych, które mówią o zagwarantowaniu podczas przeszukania poczucia godności i intymności. Tym aspektem sprawy także zajmie się prokurator.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-05-09
wyświetleń:3285

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 7 Gości