Listopad 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Za mundurem panowie sznurem
Rozmiar tekstu: A A A
Z roku na rok traci na aktualności powiedzenie "za mundurem panny sznurem". Dziś trzeba je sparafrazować i mówić "za mundurem kawalerowie sznurem". Powodem jest coraz większa liczba kobiet wstępujących do służby mundurowej.

Dzisiaj na ponad 98 tysięcy funkcjonariuszy policji w Polsce ponad 11 tys. to kobiety. Czyli co 9 policjant w Polsce nosi spódnicę. Policjantki pracują na wszystkich stanowiskach od szeregowych po kierownicze. Można je spotkać też we wszystkich pionach policyjnego rzemiosła - od prewencji, przez kryminalne po logistykę. Prawie co trzecia z nich służy w policji od 3 do 10 lat. Jednak już niedługo ta sytuacja może zmienić się diametralnie, bo do szkół policji przyjmowanych jest coraz więcej kobiet niż mężczyzn. Rekordy bije Szkoła Policji w Słupsku, gdzie statystycznie panie stanowią 1/3 słuchaczy. W ubiegłym roku podczas wiosennego naboru na 121 kandydatów na policjantów były aż 72 kobiety.

- Już od dłuższego czasu zauważamy zwiększone zainteresowanie kobiet pracą w policji - mówi Piotr Kozłowski, rzecznik prasowy Szkoły Policji w Słupsku. - Te, które przeszły już u nas szkolenia pokazują, że na służbie dają sobie radę tak samo dobrze jak mężczyźni. Czasami są nawet bardziej skuteczne, bo prze swój wdzięk potrafią szybciej łagodzić problemy.

Jak zapewnia kierownictwo szkoły dla pań jednak nie ma żadnej taryfy ulgowej, bo szkolenie podstawowe musi przejść każdy policjant przyjęty do służby.

- Przygotowuje ono do realizacji zadań na podstawowych stanowiskach wykonawczych np. w służbie patrolowo-interwencyjnej, w oddziałach prewencji, w służbie konwojowej. Trwa ono około 6 i pół miesiąca. Nie ma tutaj żadnych taryf ulgowych i kobiety, które chcą zostać w policji przechodzą to szkolenie tak samo jak mężczyźni - dodaje Kozłowski.

Takie szkolenie ma swoje przełożenie w codziennej pracy. Kierowcy, którzy spotykają się paniami z "drogówki" twierdzą, że są nieustępliwe i... zbyt sumienne.

- Wolę rozmawiać z mężczyzną policjantem, bo kobiety maglują strasznie, zadają dziesiątki pytań czasem nie związanych z daną sytuacją. Być może to sposób aby zmęczyć tych, którzy popełniają przestępstwo - zastanawia się Andrzej Zadrożny, kierowca.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2009-01-20
wyświetleń:3736

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 7 Gości