Listopad 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Konsultacje w sprawie powiększenia miasta
Rozmiar tekstu: A A A
Projekt poszerzenia granic Słupska.
Mieszkańcy Słupska muszą się przygotować do podjęcia ważnej decyzji. Od 16 lutego do 1 marca potrwają w mieście konsultacje społeczne w sprawie poszerzenia granic miasta o sołectwa: Włynkówko, Bierkowo oraz Strzelino.

Tydzień wcześniej jednak wystartują podobne konsultacje w gminie wiejskiej Słupsk, do której należą wymienione sołectwa. Zarówno mieszkańcy gminy jak i miasta będą się wypowiadać za pomocą ankiet, nieznacznie różniących się sformułowaniem pytania. Największe różnice jednak będą polegać na tym, że gminne ankiety będą zawierać miejsce na imię, nazwisko i adres, a miejskie będą wymagać podania swojego nr PESEL oraz podpisania się.

Co będzie oznaczać powiększenie miasta, a zmniejszenie gminy dla ich potencjalnego mieszkańca? Plusami powiększenia, za którymi optuje prezydent Słupska Maciej Kobyliński jest m. in. to, że dzięki powiększeniu miasto zbliży się do magicznej liczny 100 tys. mieszkańców. Pojawią się tereny pod budownictwo mieszkaniowe, przyspieszy rozwój społeczno-gospodarczy regionu i województwa, zwiększy się napływ firm oraz osłabi emigrację zarobkową, a tym samym wzmocni się pozycja miasta.

Z kolei minusami jakie wymienia wójt gminy Słupska Mariusz Chmiel są: likwidacja szkół podstawowych w dwóch sołectwach, które mają niewiele ponad 100 dzieci. Zdaniem wójta będą one musiały dojeżdżać do szkół znajdujących się w mieście. Zniknie też m. in. Ochotnicza Straż Pożarna, świetlice oraz kluby sportowe.

- Pieniądze z budżetu miejskiego dopiero na końcu będą trafiać do sołectw, bo silą rzeczy znajdować się one będą na końcu miasta - dowodzi Chmiel.

Nie zmieni się jednak wysokość podatków, bo zarówno dla miasta jaki gminy są one zna podobnym poziomie.

Przypomnijmy. Powiększenie miasta wzbudza ogromnie dużo emocji u każdej ze stron. Prezydent Słupska został uznany za "agresora", który chce najechać i odebrać ziemie należące do wójta. W odpowiedzi na "chcenie", które według niektórych samorządowców nie jest poparte żadnymi konkretnymi przesłankami, Mariusz Chmiel postanowił w podobny sposób odebrać miastu nieużytkowane przez nie grunty. I to nie mało, bo aż 1000 hektarów. Jednak powiększenie miasta to priorytet jego prezydenta, który nadal tłumaczy, że Słupsk jest najmniejszym powierzchniowo blisko stutysięcznym miastem w Polsce, co przekłada się na bardzo dużą gęstość zaludnienia na 1 km kwadratowy.

- Aby się rozwijać, Słupsk musi rozszerzyć swoje granice administracyjne, pozyskując nowe tereny - tłumaczy Maciej Kobyliński.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2009-01-27
wyświetleń:3948

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 7 Gości