Kategoria: Sport

Walka o play off

Rozmiar tekstu: A A A

Fot. Jarosław Sikora

Sobotni mecz Energii Czarnych Słupsk z Bankiem BPS Kwidzyn rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem. Spowodowane to było awarią obu tablic świetlnych zawieszonych nad koszami, które zamontowano tam zaledwie dwa tygodnie temu. Zastąpiły je dwie inne tablice, jedna umiejscowiona została za stolikiem sędziowskim, zaś druga za koszem na tzw. "balkonie" (ta jednak po chwili również odmówiła posłuszeństwa). Mecz zakończył się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy 90:72 (27:27, 17:18, 27:19, 19:8). Spotkanie stało na wysokim poziomie, szczególnie w pierwszej połowie na parkiecie toczyła się prawdziwa wojna o piłkę. Każda z drużyn walczyła o zwycięstwo, nikt nie odpuszczał, a prowadzenie zmieniało się co kilka akcji. W trzeciej kwarcie spotkania sprawy w swoje ręce wziął Demetric Bennett, który w ciągu dwóch minut zdobył 11 punktów, z czego 9 po rzutach za trzy punkty. Od tego momentu Czarni zaczęli dominować w meczu i w krótkim czasie wypracowali bezpieczną przewagę. Bennett był jednocześnie najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie gospodarzy, zdobywając 19 punktów, dzielnie wspierali go Chris Booker, Marcin Sroka oraz Omar Barlett (wszyscy po 14 punktów). Dla Basketu najwięcej punktów zdobył Vladimir Tica - 16. Kolejne spotkanie odbędzie się we wtorek w Kwidzynie. Ewentualny trzeci mecz rozegrany zostanie w piątek, 27 marca w Słupsku. W tej fazie rozgrywek gra się do dwóch zwycięstw.