Kategoria: Kronika policyjna

Chciał, aby brat zapłacił

W piątek 5 stycznia br. popołudniu policjanci patrolowali centrum Słupsk. Jadąc ulicą Mickiewicza zauważyli mężczyznę idącego chodnikiem chwiejnym krokiem. Nagle nie patrząc na boki wtargnął na jezdnie przed nadjeżdżający radiowóz. Policjanci zdążyli wyhamować. Mężczyźnie nic się nie stało. Na widok policjantów zaczął się szybko oddalać, wyrzucając puszkę piwa. Potknął się o stojący obok śmietnik, przewrócił go i zaczął przeklinać. Został zatrzymany przez policjantów. Podał dane – Jan M. mieszkaniec Słupska. Policjanci wystawili mu mandaty za zaśmiecanie, używanie słów wulgarnych, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym i przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu.. Mężczyzna przyjął mandaty i podpisał się na nich podanym imieniem i nazwiskiem. Jednak w policjantach wzbudził pewne podejrzenie. W trakcie podpisywania mandatów nie wpisał imienia a później przy jego wpisywaniu zawahał się. Czujni policjanci postanowili sprawdzić prawdziwość podanych przez mężczyznę danych. Udali się pod wskazany adres. Okazało się, że mieszka tam autentyczny Jan M. – brat zatrzymanego. Natomiast zatrzymany to jego brata Pawła M., z którym od dłuższego czasu nie utrzymywał kontaktu. Paweł M. chcąc uniknąć odpowiedzialności podszył się pod swojego brata. Ponadto jak ustalili policjanci 38-letni Paweł M. był poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Rejonowa w Koszalinie. Został zatrzymany w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Był pod wpływem alkoholu. Miała ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu przesłuchano go i przedstawiono mu zarzuty podrobienia podpisów. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.