|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Dyslektycy na papierze
Rozmiar tekstu: A A A
Każdego roku liczba dyslektyków w regionie słupskim wzrasta o jedną trzecią. Nauczyciele mają jednak wątpliwości, czy wszyscy z nich rzeczywiście powinni być specjalnie traktowani. Do poradni psychologicznych w regionie słupskim zgłasza się coraz więcej dzieci, które mają problemy z pisaniem i czytaniem. Na badania przez specjalistów czekają kilka miesięcy. Najgorzej sytuacja wygląda w powiecie bytowskim. Do poradni w Miastku na badania zapisać się trzeba z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. – Liczba uczniów z zaburzeniami dyslektycznymi ciągle wzrasta – przyznaje Wanda Gajlewicz, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Miastku. W powiecie bytowskim jest 300 dyslektyków.
Trochę lepiej sytuacja wygląda w Słupsku. Tutaj na badanie uczniowie czekają ponad miesiąc. – Kolejki się ciągle wydłużają – mówi Romuald Machaliński, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Słupsku. – W ubiegłym roku dysleksję wykryliśmy u około 360 uczniów.
Psychologowie obawiają się, że liczba ta będzie jeszcze wzrastać. – Dyslektyków będzie przybywać, ponieważ wrasta świadomość rodziców – mówi Iwona Michowicz, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Bytowie. – Wiedzą o tym, że dziecku można pomóc, a problemy z pisaniem wcale nie wynikają z niedouczenia.
Uczniowie ze stwierdzoną dysleksją mają wydłużony o pół godziny czas pisania egzaminu w klasie szóstej, a o godzinę egzamin gimnazjalny. Pod uwagę nie są również brane popełnione przez nich błędy ortograficzne. Nauczyciele podejrzewają, że wzrastająca liczba dyslektyków, wynika z tego, że uczniowie chcą łatwiej przebrnąć przez egzaminy. – Jest na pewno grupa dzieci, które mają zaburzenia dyslektyczne, ale wątpię w to, że jest ich aż tyle – mówi nauczyciel ze Słupska. – Mogę zrozumieć, że zdolne dziecko ma problemy z pisaniem czy czytaniem. Ale nie rozumiem tego, że u ucznia, który w ogóle się nie uczy wykrywa się dysleksję. Takie dzieci powinny się wziąć do nauki, a nie kombinować jak uniknąć trudności na egzaminie.
Temu jednak stanowczo zaprzeczają psychologowie. – Nie tak łatwo oszukać podczas badania psychologicznego – zapewnia Romuald Machaliński. – Sprawdzamy przecież poziom wiadomości ucznia, przeglądamy jego notatki. Kombinowanie bardzo szybko wychodzi na jaw. Możliwe, że pojedynczym osobom udaje się nabrać psychologa. Ale na pewno są to sporadyczne przypadki. (Elżbieta Lange)
Dysleksja – to zaburzenie, w wyniku którego uczniowie mają problemy z czytaniem, pisaniem oraz liczeniem. Uczniowie popełniają liczne błędy ortograficzne, chociaż wszystkie reguły poprawnej pisowni mają opanowane.
Anna Zawisza dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego Ministerstwa Edukacji
– Zleciłam wszystkim kuratorom oświaty przeprowadzenie dokładnych kontroli, czy nie doszło do nieprawidłowości, przy wydawaniu zaświadczeń. Trzeba robić wszystko, żeby pomóc dzieciom, które mają problemy z czytaniem i pisaniem. Nie pochwalam natomiast zachowania rodziców, którzy wymuszają na poradniach wydanie zaświadczenia o dysleksji. Takim działaniem uczą nieuczciwości i załatwiania sprawy sposobem. Z naszego punktu widzenia ważne jest, żeby psycholodzy pracujący w poradniach posiadali taką wiedzę, która umożliwiłaby im na właściwą ocenę czy dziecko ma dysleksję czy jest to inne zaburzenie.
Temu jednak stanowczo zaprzeczają psychologowie. – Nie tak łatwo oszukać podczas badania psychologicznego – zapewnia Romuald Machaliński. – Sprawdzamy przecież poziom wiadomości ucznia, przeglądamy jego notatki. Kombinowanie bardzo szybko wychodzi na jaw. Możliwe, że pojedynczym osobom udaje się nabrać psychologa. Ale na pewno są to sporadyczne przypadki. (Elżbieta Lange)
Dysleksja – to zaburzenie, w wyniku którego uczniowie mają problemy z czytaniem, pisaniem oraz liczeniem. Uczniowie popełniają liczne błędy ortograficzne, chociaż wszystkie reguły poprawnej pisowni mają opanowane.
Anna Zawisza dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego Ministerstwa Edukacji
– Zleciłam wszystkim kuratorom oświaty przeprowadzenie dokładnych kontroli, czy nie doszło do nieprawidłowości, przy wydawaniu zaświadczeń. Trzeba robić wszystko, żeby pomóc dzieciom, które mają problemy z czytaniem i pisaniem. Nie pochwalam natomiast zachowania rodziców, którzy wymuszają na poradniach wydanie zaświadczenia o dysleksji. Takim działaniem uczą nieuczciwości i załatwiania sprawy sposobem. Z naszego punktu widzenia ważne jest, żeby psycholodzy pracujący w poradniach posiadali taką wiedzę, która umożliwiłaby im na właściwą ocenę czy dziecko ma dysleksję czy jest to inne zaburzenie.

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 5 Gości