|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Bat na pijanych kierowców
Rozmiar tekstu: A A A
Co proponują posłowie? Przy pierwszej wpadce policjanci mieliby prawo karania kierowców mandatami w wysokości nawet 10 tysięcy złotych, zaś sąd zabierałby dokumenty na rok-dwa. Przy drugiej wpadce nie byłoby zmiłuj się - taki kierowca traciłby prawo jazdy do końca życia.
- Pijani kierowcy to wielki problem, tym bardziej że niektórzy z nich są zatrzymywani wielokrotnie. Jestem za każdym rozwiązaniem, które w sposób trwały i logiczny pozwoli tę plagę wyeliminować. Kara rzeczywiście powinna odstraszać - mówi nadkom. Piotr Sochacki, szef słupskiej "drogówki".
Natomiast Bernard Gierszewski, prezes korporacji taksówkarskiej MPT 9191 w Słupsku twierdzi, że najnowsze pomysły na karanie pijanych kierowców są zbyt radykalne. - Oczywiście trzeba odbierać prawo jazdy i wprowadzać zaostrzone egzaminy poprawkowe, ale nie karać na całe życie. Ludziom trzeba dawać szansę, bo potrafią się zmieniać. Nie można także przesadzać z karami pieniężnymi, bo jeśli właściciela rozpadającego się malucha ukażemy karą w wysokości 10 tysięcy zł, to on prawdopodobnie nigdy jej nie zapłaci - przekonuje Gierszewski. Pomysł posłów z komisji infrastruktury podoba się słupskim posłom. Jolanta Szczypińska, poseł PiS popiera radykalne rozwiązanie. - Kara musi odstraszać. Moim zdaniem prawo jazdy należy odbierać na długo od razu po pierwszej wpadce. W swoim projekcie Kodeksu karnego proponowaliśmy nawet konfiskatę samochodu. Oczywiście kara może być dyskutowana, ale musi być dotkliwa - twierdzi.
- Pierwsza kara musi być maksymalnie dotkliwa - uważa natomiast Władysław Szkop, słupski poseł SDPL. - Zgodziłbym się nawet na mandat w wysokości 10 tysięcy złotych, ale na pewno nie można proponować odbierania prawa jazdy na całe życie.
Jeśli w kwietniu posłowie zaostrzą kodeks karny, to nowe prawo może wejść w życie już we wrześniu. (Zbigniew Marecki)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości