Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Mało nas, mało
Rozmiar tekstu: A A A
Ze Słupska emigruje coraz więcej ludzi. Traci na tym zarówno budżet miasta, jak i lokalni przedsiębiorcy. Wciąż brakuje nam kilkuset mieszkańców do tego, żeby Słupsk został miastem stutysięcznym. - Ilu Słupsk ma mieszkańców? Pięć tysięcy? Dziesięć? - krzyczał ze sceny podczas majowego koncertu Ivan Komarenko. - A może pięćdziesiąt tysięcy? No... chyba przesadziłem. Takimi okrzykami bardzo zdenerwowali się słupszczanie. - Z roku na rok jest nas coraz mniej - skarży się Adam ze Słupska. - Stu tysięcy nie mamy już dawno, bo władze miasta nie robią nic, żeby ludzi zatrzymać. Lepiej wyjechać do większej aglomeracji, bo przynajmniej będzie praca i warunki do godziwego życia.

Według danych Wydziału Spraw Obywatelskich słupskiego Urzędu Miejskiego poniżej liczby stu tysięcy mieszkańców miasto spadło w roku 2000. - Przyczyn jest kilka. Przede wszystkim ludzie uciekają do Gdańska, Szczecina i Poznania w poszukiwaniu pracy - mówi Barbara Skóra, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich. - Z drugiej strony wiele osób przenosi się do gminy Słupsk i Kobylnica. Miasto traci wtedy na podatkach, ale te osoby taniej budują tam własne domy.

Kolejną grupą osób są ci, którzy chcą uniknąć odpowiedzialności za niepłacenie rat kredytów. - Wówczas wymeldowują się z miasta i nie meldują nigdzie - tłumaczy Skóra.

- A wtedy firmy windykacyjne nie mogą ściągnąć należności. W naszym mieście taką szarą strefę tworzy ponad trzy tysiące osób. Na tym, że miasto nie ma stu tysięcy mieszkańców tracą przedsiębiorcy. - Kontrahenci i reklamodawcy zwracają bardzo dużą uwagę na liczbę mieszkańców - mówi Mirosław, właściciel firmy poligraficznej. - Przez spadająca liczbę słupszczan miesięcznie tracę nawet do kilkunastu tysięcy złotych. Jak tak dalej pójdzie, zamknę interes.

- Sto tysięcy mieszkańców zawsze brzmi lepiej niż dziewięćdziesiąt tysięcy - mówi Jerzy Gierzyński, prezes Słupskiej Izby Przemysłowo Handlowej. - Dla firm, które zamierzają zainwestować w tym regionie, to na pewno oznacza większy rynek zbytu. (Marcin Klinkosz)

Fot. Sławomir Żabicki
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2005-05-09
wyświetleń:1525

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości