|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Siostry mają dość
Rozmiar tekstu: A A A
Stres, zmęczenie i natłok obowiązków odbijają się na pracy całego szpitala. I nie zanosi się, że będzie lepiej. Wręcz przeciwnie.
- Mamy poważne problemy z ułożeniem grafików - przyznaje Maria Jastrzębska, naczelna pielęgniarek słupskiego szpitala. - Nie ma żadnych rezerw. Wolę nie myśleć co będzie, gdy któraś z pań zachoruje. A do tego zaczyna się sezon urlopowy.
Dramatyczna sytuacja jest też w szpitalu w Bytowie. Tam pielęgniarki nawet nie marzą o urlopie dłuższym niż dziesięć dni. - Pracowników mamy "na styk” - mówi Lech Wiszniowski, zastępca dyrektora Szpitala Powiatu Bytowskiego. - Obawiam się, że pacjenci zaczną narzekać na brak opieki. Gdzie się podziały pielęgniarki? Część z nich skorzystała z propozycji pracy za granicą. - Trudno się dziwić - mówi Andrzej Sapiński, dyrektor lęborskiego szpitala. - Pracując na Zachodzie pielęgniarki dostają kilka razy wyższe pensje. Jeśli płace w naszej służbie zdrowia się nie zmienią, to za trzy lata nie będzie komu zająć się pacjentami.
W biurach pracy w Bytowie, Człuchowie i Lęborku zarejestrowanych jest zaledwie kilka bezrobotnych sióstr.
- Liczyliśmy na to, że do pracy przyjdą absolwentki słupskiej uczelni - przyznaje Jastrzębska. - Niestety, jeszcze żadna o to nie pytała. Na dodatek coraz więcej pań w naszym szpitalu chodzi na kursy języków obcych. To na pewno jeszcze nie koniec wyjazdów.
Do szpitala w Słupsku na praktykę kierowane są pielęgniarki, które straciły prawo wykonywania zawodu, bo miały pięć lat przerwy. - Muszą przejść na nowo staż, żeby samodzielnie wykonywać pracę - tłumaczy dyrektor Ryszard Stus. - To dla nas ogromna pomoc, zwłaszcza, że przed nami sezon urlopów. (Elżbieta Lange)
Fot. Sławomir Żabicki

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 8 Gości