Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Siostry mają dość
Rozmiar tekstu: A A A
Pielęgniarki uciekają ze szpitali, wybierając pracę za granicą. Mają dość głodowych pensji i chaosu w służbie zdrowia. Te, które zostały - płaczą, harują jak nigdy dotąd i... marzą o wyjeździe. Wkrótce może zabraknąć rąk do opieki nad chorymi. - Mamy w tej chwili prawdziwy maraton - żali się Elżbieta Brzózka, pielęgniarka z oddziału chirurgii słupskiego szpitala. - Ledwo się wyrabiamy, bo jest nas za mało. Na dyżurze zostają tylko dwie pielęgniarki, a zająć się trzeba kilkudziesięcioma pacjentami. Gdy do tego dojdą zabiegi, to nieźle się musimy namęczyć, żeby wszystkich obsłużyć. To nie wynika z naszego lenistwa, tylko z braku rąk do pracy.

Stres, zmęczenie i natłok obowiązków odbijają się na pracy całego szpitala. I nie zanosi się, że będzie lepiej. Wręcz przeciwnie.

- Mamy poważne problemy z ułożeniem grafików - przyznaje Maria Jastrzębska, naczelna pielęgniarek słupskiego szpitala. - Nie ma żadnych rezerw. Wolę nie myśleć co będzie, gdy któraś z pań zachoruje. A do tego zaczyna się sezon urlopowy.

Dramatyczna sytuacja jest też w szpitalu w Bytowie. Tam pielęgniarki nawet nie marzą o urlopie dłuższym niż dziesięć dni. - Pracowników mamy "na styk” - mówi Lech Wiszniowski, zastępca dyrektora Szpitala Powiatu Bytowskiego. - Obawiam się, że pacjenci zaczną narzekać na brak opieki. Gdzie się podziały pielęgniarki? Część z nich skorzystała z propozycji pracy za granicą. - Trudno się dziwić - mówi Andrzej Sapiński, dyrektor lęborskiego szpitala. - Pracując na Zachodzie pielęgniarki dostają kilka razy wyższe pensje. Jeśli płace w naszej służbie zdrowia się nie zmienią, to za trzy lata nie będzie komu zająć się pacjentami.

W biurach pracy w Bytowie, Człuchowie i Lęborku zarejestrowanych jest zaledwie kilka bezrobotnych sióstr.

- Liczyliśmy na to, że do pracy przyjdą absolwentki słupskiej uczelni - przyznaje Jastrzębska. - Niestety, jeszcze żadna o to nie pytała. Na dodatek coraz więcej pań w naszym szpitalu chodzi na kursy języków obcych. To na pewno jeszcze nie koniec wyjazdów.

Do szpitala w Słupsku na praktykę kierowane są pielęgniarki, które straciły prawo wykonywania zawodu, bo miały pięć lat przerwy. - Muszą przejść na nowo staż, żeby samodzielnie wykonywać pracę - tłumaczy dyrektor Ryszard Stus. - To dla nas ogromna pomoc, zwłaszcza, że przed nami sezon urlopów. (Elżbieta Lange)

Fot. Sławomir Żabicki
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2005-05-19
wyświetleń:1647

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 8 Gości