Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Oddajcie nam przystanek
Rozmiar tekstu: A A A
Sprzyjanie interesom prywatnej firmy, rozbijanie polityki transportowej miasta i działanie przeciwko mieszkańcom - zarzucają Zarządowi Dróg Miejskich słupszczanie, którzy protestują przeciwko likwidacji przystanku przy ulicy Garncarskiej. Mnożą się głosy oburzenia po likwidacji przystanku przy ulicy Garncarskiej. Z powodu budowy supermarketu Netto, od kilku dni autobusy z Redzikowa zatrzymują się przy ulicy Gdańskiej, a te jadące z Osiedla Westerplatte, mają przystanek przy ulicy Wiejskiej.

- Nie rozumiem jak można najpierw za publiczne pieniądze budować zatokę, żeby po trzech latach ją niszczyć - mówi Elżbieta Żochowska z ulicy Garncarskiej. - Na dodatek nowe przystanki są ustawione na pasach ruchu i blokują drogę. Mieszkańcy mają do nich utrudniony dostęp. - Ludzie stracili komfort przesiadania się do innego autobusu na jednym przystanku - twierdzi Michał Szymajda, student ze Słupska. - Zarząd Dróg Miejskich ignoruje potrzeby mieszkańców i sprzyja prywatnej firmie. Z pewnością część pasażerów w ogóle przestanie jeździć.

Nawet Miejski Zakład Komunikacji nie jest pewien, czy rozdzielenie przystanków to dobre rozwiązanie. - Mam nadzieję, że to rozwiązanie tymczasowe - mówi Marcin Grzybiński, rzecznik prasowy przewoźnika. - Docelowo ruch autobusów ma przebiegać ulicą Sierpinka i wtedy sytuacja ma się polepszyć. Swoje niezadowolenie pasażerowie chcą wyrazić w podpisach, które będą zbierali pod petycją o przywrócenie przystanku. - Wszystkich, którym się to nie podoba, zapraszam w poniedziałek na nowy przystanek przy Wiejskiej - mówi Szymajda. - Tam od godziny 14 do 16 będę zbierał podpisy, by przekazać je do Zarządu Dróg Miejskich. Tymczasem ZDM uważa, że to typowy protest mieszkańców, którym nigdy nie podobają się zmiany. - Ten kto chce, to dojdzie do przystanku i autobusem pojedzie - mówi Janusz Roszyk, zastępca dyrektora ZDM.

- W innym miejscu tego przystanku nie można było postawić, bo po prostu nie ma na niego miejsca. Na Garncarską też nie da się go przenieść z powrotem. (Piotr Kawałek)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2005-06-20
wyświetleń:1449

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 3 Gości