|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Zima ludzi bezdomnych
Rozmiar tekstu: A A A
Przenikliwy wiatr, śnieg, mróz. Jest coraz zimniej, ale w słupskich noclegowniach i schroniskach dla bezdomnych nie ma zwiększonego ruchu. W placówkach prowadzonych przez Towarzystwo im. Brata Alberta miejsca dla potrzebujących schronienia czekają. - Obecnie w schronisku przebywa 25 mężczyzn, a w noclegowni 44 - mówi Mariusz Krajewski, kierownik placówek. - Jednak nikt, kto się do nas zgłosi nie zostanie odesłany. Mamy możliwość dostawienia łóżek. Przyjmiemy każdego chętnego.
Schronisko i noclegownia Brata Alberta to miejsca, w których nie można pić alkoholu, a nie każdy chce się do tego dostosować.
- Osoba pod wpływem alkoholu odwożona jest do izby wytrzeźwień - mówi Marek Paszkiewicz, zastępca komendanta KMP w Słupsku. - Wobec osoby siejącej zgorszenie, czyli np. obnażającej się w miejscu publicznym lub oddającej publicznie mocz oraz osób, które popełniają wykroczenia stosujemy areszt. Jednak kiedy człowiek jest tylko pod lekkim wpływem alkoholu i nie chce być przewieziony do schroniska nie możemy nic zrobić.
Kobiety mogą szukać pomocy w Domu Interwencji Kryzysowej prowadzonym przez Polski Czerwony Krzyż. Tutaj też przyjęci zostaną wszyscy, którzy się zgłoszą. - Mamy jeszcze sporo miejsc dla bezdomnych kobiet - mówi Janina Dzioba, dyrektor PCK. - Na razie jest więcej telefonów z pytaniami o warunki. Obecnie kobiet przebywa tu tyle samo, co w okresie letnim.
Problem bezdomności dotyczy w Słupsku ponad 200 osób. Około 100 będzie chciało spędzić zimę w schroniskach i noclegowniach. Reszta to ludzie, którzy nie chcą tu trafić. Wzmożony ruch kierownicy placówek dla bezdomnych odnotowują przed świętami. - To czas, w którym każdy szuka kogoś bliskiego - mówi Krajewski. - Trafiają wówczas do nas. Jednak tu nie wolno pić alkoholu, więc odchodzą. Wracają na dworzec, na klatkę schodową lub do altanki, gdzie mogą żyć, tak jak chcą. (Małgorzata Stecz)
Schronisko i noclegownia Brata Alberta to miejsca, w których nie można pić alkoholu, a nie każdy chce się do tego dostosować.
- Osoba pod wpływem alkoholu odwożona jest do izby wytrzeźwień - mówi Marek Paszkiewicz, zastępca komendanta KMP w Słupsku. - Wobec osoby siejącej zgorszenie, czyli np. obnażającej się w miejscu publicznym lub oddającej publicznie mocz oraz osób, które popełniają wykroczenia stosujemy areszt. Jednak kiedy człowiek jest tylko pod lekkim wpływem alkoholu i nie chce być przewieziony do schroniska nie możemy nic zrobić.
Kobiety mogą szukać pomocy w Domu Interwencji Kryzysowej prowadzonym przez Polski Czerwony Krzyż. Tutaj też przyjęci zostaną wszyscy, którzy się zgłoszą. - Mamy jeszcze sporo miejsc dla bezdomnych kobiet - mówi Janina Dzioba, dyrektor PCK. - Na razie jest więcej telefonów z pytaniami o warunki. Obecnie kobiet przebywa tu tyle samo, co w okresie letnim.
Problem bezdomności dotyczy w Słupsku ponad 200 osób. Około 100 będzie chciało spędzić zimę w schroniskach i noclegowniach. Reszta to ludzie, którzy nie chcą tu trafić. Wzmożony ruch kierownicy placówek dla bezdomnych odnotowują przed świętami. - To czas, w którym każdy szuka kogoś bliskiego - mówi Krajewski. - Trafiają wówczas do nas. Jednak tu nie wolno pić alkoholu, więc odchodzą. Wracają na dworzec, na klatkę schodową lub do altanki, gdzie mogą żyć, tak jak chcą. (Małgorzata Stecz)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości