|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Oferty pracy bez przyszłości
Rozmiar tekstu: A A A
Nie tylko osoby bezrobotne mogą długo "wisieć" w statystykach urzędu pracy. Podobnie jest w przypadku ofert pracy. Według Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku, najdłużej wiszą oferty do pracy w stoczniach Trójmiasta dla spawaczy. Już w maju tego roku spawacze mogli starać się o angaż w Gdańsku bądź Gdyni. Także lokalne firmy mają problem ze znalezieniem rąk do pracy, więc ich oferty wiszą po kilka miesięcy. Najstarsze datuje się na wrzesień tego roku. Przeważają oferty dla osób o niskich kwalifikacjach w trudnych warunkach. Przyczyny, dla których nie cieszą się powodzeniem bezrobotnych, są różne.
- W wielu przypadkach bezrobotni musieliby dojeżdżać do miejsca pracy oddalonego o kilkanaście kilometrów, co przy niewielkim wynagrodzeniu się nie opłaca - mówi Marcin Horbowy, rzecznik urzędu pracy w Słupsku. - Poza tym część osób nie chce podjąć zatrudnienia ze względu na warunki pracy. Odstraszają również umowy, jakie z bezrobotnymi chcą podpisywać pracodawcy. Przedsiębiorcy proponują albo umowy cywilno-prawne zamiast etatów, albo - co dotyczy głównie marketów - niepełne etaty.
Tak na przykład jest w przypadku hipermarketu Real w Kobylnicy, który za pomocą pośrednika poszukuje kasjerów. Niskie pensje, brak pełnego etatu skutecznie odstrasza zainteresowanych. Z kolei szkoła we Wrześnicy od kilku miesięcy bezskutecznie poszukuje nauczyciela języka angielskiego do poprowadzenia sześciu godzin przedmiotu w tygodniu.
Tak na przykład jest w przypadku hipermarketu Real w Kobylnicy, który za pomocą pośrednika poszukuje kasjerów. Niskie pensje, brak pełnego etatu skutecznie odstrasza zainteresowanych. Z kolei szkoła we Wrześnicy od kilku miesięcy bezskutecznie poszukuje nauczyciela języka angielskiego do poprowadzenia sześciu godzin przedmiotu w tygodniu.
Informacje na temat artykułu:


autor: | WŁ |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2006-12-22 |
wyświetleń: | 1982 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 5 Gości