Kategoria: Aktualności

Ginekolog nie wyjdzie z aresztu

Rozmiar tekstu: A A A

Sąd Okręgowy w Słupsku nie zgodził się wczoraj na wypuszczenie z aresztu znanego słupskiego lekarza ginekologa Zbigniewa S. Medyk podejrzany jest o wzięcie ponad 6 tysięcy złotych łapówki za wykonanie operacji ginekologicznych. Sąd nie zgodził się również na poręczenie majątkowe zaproponowane przez lekarza oraz jego adwokata. - Dalsze aresztowanie Zbigniewa S. nie jest konieczne, bo policja i prokuratura wykonała już niemal wszystkie czynności w tej sprawie - twierdzi Krzysztof Lasoń, adwokat lekarza. Sąd jednak nie przyjął tych argumentów i postanowił, że doktor Zbigniew S. pozostanie w areszcie jeszcze ponad dwa miesiące. Przypomnijmy. Lekarza zatrzymano trzy tygodnie temu pod zarzutem przyjmowania łapówek w zamian za wykonywanie zabiegów w szpitalu w Ustce. Wraz z nim policja zatrzymała dziesięć osób, który miały wręczać pieniądze. To 8 kobiet i 2 mężczyzn, od 25 do 56 lat. Nieoficjalnie wiadomo, że część osób prawdopodobnie załatwiała płatne zabiegi, a lekarz miał otrzymywać za jeden do kilku tys. zł. Doktor S. cieszy się opinią doskonałego fachowca z dziedziny ginekologii. Teraz grozi mu ośmiu lat pozbawienia wolności.