|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Betonowe slumsy dla ubogich?
Rozmiar tekstu: A A A
Wyburzanie blokowisk dotyczy niemal każdej miejscowości. Na pierwszy ogień mają pójść wieżowce budowane z ciężkiej betonowej płyty. To one, według prezesów spółdzielni mieszkaniowych oraz nadzoru budowlanego, mają najniższy czas użytkowania, sięgający od 40 do 60 lat. Płyty były łączone stalowymi kotwami, które pod wpływem wilgoci rdzewieją i przez to tracą wytrzymałość. - Taki był system budowy w tamtych latach - mówi Leszek Kamiński, dyrektor wydziału administracji budowlanej słupskiego ratusza. - Każde miasto i osiedle mieszkaniowe ma w zasobach takie bloki. Tylko jeśli je wyburzymy, to kto wybuduje około 3 mln mieszkań dla tych, którzy je stracą? Prezes Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Marian Banaś unijny pomysł uważa za nietrafiony. Jego zdaniem, jeśli zadanie wybudowania zastępczych lokali spadnie na barki spółdzielni, to będzie to tragedia.
- Dysponujemy wyłącznie pieniędzmi lokatorów. Nie mamy nic innego. Wielka płyta dominowała w budownictwie, bez pomocy państwa nie ma szans, aby na budowę aż tylu nowych mieszkań - dodaje.
Leszek Orkisz, prezes słupskiej SM "'Dom nad Słupią" jest zwolennikiem pomysłu UE, ma jednak podobne wątpliwości jak Marian Banaś.
- Kto będzie płacił za nowe mieszkanie, czy właściciel starego, czy spółdzielnia - pyta Orkisz. - A może państwo zechce, podobnie jak przy wywłaszczeniach terenów pod autostrady i obwodnice, zapłacić za to? Nie zmienia to faktu, że jeśli budynki, które spełnią normy techniczne zostaną zasiedlone tzw. elementem, staną się betonowymi slumsami. Prawdopodobnie kwestia zapewnienia lokum dla wysiedleńców spadnie na gminy.
W Słupsku jest ok. 20 wieżowców, które mają od 18 do około 30 lat. W woj. pomorskim są ich setki, w Polsce tysiące. Doliczając do tego pozostałe budynki wielkopłytowe, liczba mieszkań do wyburzenia sięgnie 3 mln. Kto zapewni lokum tym osobom?
- Zapewnienie lokali zastępczych to zadanie samorządów - informuje Roman Nowak z biura prasowego wojewody. - Sytuacja o której mówimy byłaby wyjątkowa, musiałby się w nią zaangażować rząd.
Kiedy przepisy unijne wejdą w życie w Polsce - jeszcze nie wiadomo. Nie wiadomo też czy rząd przygotowuje się do pomocy samorządom. Zapytania w tej sprawie wysłaliśmy do ministerstwa budownictwa. O odpowiedzi poinformujemy.
Nikt nie słyszał o wyburzaniu bloków
O pomyśle wyburzenia bloków nie wiedzą przedstawiciele Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Jak do tej pory nie otrzymali żadnych wytycznych dotyczących tej kwestii.
- W obecnie obowiązującej ustawie Prawo budowlane z dnia siódmego lipca 1994 roku nie ma odrębnych przepisów dotyczących polskich bloków i wieżowców - mówi Danuta Kossobudzka, rzecznik prasowy GUNB. Również przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego byli zaskoczeni unijnym pomysłem.
Czy to oznacza, że osoby mieszkające w blokach mogą spać spokojnie?
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-02-13 |
wyświetleń: | 1667 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 3 Gości