Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Powstał społeczny komitet przeciwko budowie tarczy antyrakietowej
Rozmiar tekstu: A A A
Jerzy Wołoszyn, przedsiębiorca ze Słupska, jako pierwszy Polak zawiązał społeczny komitet protestacyjny przeciwko budowie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce. Wkrótce chce zbierać podpisy pod petycją, która wstrzymałaby inwestycję. Wspiera go - na razie nieoficjalnie - piętnaście osób: właściciele firm, prezesi spółek oraz dyrektorzy kilku zakładów. O tym, że tarcza ma powstać w Polsce, mówi się od miesiąca. Proponowanych jest kilka miejsc - Redzikowo pod Słupskiem, Wicko Morskie w powiecie sławieńskim, Debrzno w pow. człuchowskim i Zegrze Pomorskie w woj. zachodniopomorskim. Najbardziej prawdopodobna jest lokalizacja w Debrznie, na styku województw: wielkopolskiego i pomorskiego. Znajduje się tam wojskowe lotnisko, które - zdaniem ekspertów wojskowych - spełnia wymogi militarne. Ta lokalizacja - 104 km od Słupska - wzbudziła u Wołoszyna obawy dotyczące bezpieczeństwa nie tylko Słupska, ale i Polski.

- Najważniejsza jest racja stanu - tłumaczy. - Wszystkie instytucje wojskowe stwarzają zagrożenie. W tym przypadku nadciągnie ono z Rosji. Moim zdaniem szykuje się nowa zimna wojna. Poza tym istnienie tarczy ograniczy wolność Polaków. Nie mówiąc o stratach, jakie mogą wystąpić w przyrodzie oraz turystyce. Kto będzie chciał przyjechać i wypoczywać w cieniu rakiet?

Zdanie Wołoszyna podziela wójt gminy Postomino Jan Galek. To w jego gminie, w Wicku Morskim, miała pierwotnie powstać tarcza.
- Turyści przestraszą się i nie przyjadą do nas - denerwuje się wójt. - Gmina powinna stawiać na rozwój turystyki, a zamknięte wojskowe tereny z dziwnymi instalacjami temu nie służą.
Inicjatywę lokalnego przedsiębiorcy wspiera duchowo ksiądz prałat Jan Giriatowicz. To przy jego kościele, św. Jacka w Słupsku, powstała grupa inicjatywna.
- Należy się modlić, aby zapobiec nieszczęściom związanym z wojnami, w tym i z budową tarczy - zastrzega prałat Giriatowicz. - Trzeba przekuć miecze na lemiesze.
Za to Mirosław Burak, burmistrz Debrzna nie obawia się amerykańskiej tarczy. Przeciwnie, widzi w tym szansę dla gminy i kraju, ale...
- Pod warunkiem, że polski rząd wynegocjuje dobre warunki. Nie mam na myśli zniesienia wiz, bo ich obowiązywanie od dawna jest nieporozumieniem - mówi burmistrz.

Zdaniem eksperta
Grzegorz Hołdanowicz niezależny ekspert wojskowy, redaktor naczelny miesięcznika "Raport - Wojsko, Technika, Obronność"
- Rozmowom o tarczy powinna towarzyszyć rozwaga. Musimy Amerykanom postawić wysoko poprzeczkę, aby coś uzyskać z tego, że chcą tu postawić swój obiekt - tłumaczy. - Uzyskanie zgody na postawienie tarczy powinno być przemyślane i poparte korzyściami gospodarczymi oraz politycznymi. Zagrożenie - na razie - niesie ze sobą to, że może ona zostać wykorzystana do rosyjskiej propagandy.

Żadne wyróżnienienie
Prof. Longin Pastusiak, amerykanista:

- Koncepcja ochrony terytorium USA przez system antyrakietowy ma kilkudziesięcioletnią tradycję. Obecnie Amerykanie mają dwie bazy - na Alasce i w Kalifornii, ale ich stratedzy uważają, że USA potrzebuje jeszcze jednej, która pomogłaby w przechwytywaniu rakiet lecących z Azji. Wybór padł na Polskę i nie jest to dla nas wyróżnienie. Wcześniej próbowano umieścić takie bazy w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Niemczech, ale spotkało się to z chłodnym przyjęciem w tych państwach. Także w USA propozycja budowy bazy w Polsce nie budzi entuzjazmu. Przed kilkoma dniami dwa czołowe dzienniki "New York Times" i "Washington Post" wypowiedziały się przeciwko tarczy w Polsce. Wątpliwości wyrażają też demokraci, którzy mają większość w Kongresie i będą decydować o wydatkach na ten cel.

Tarcza

• Czym jest?
Zadaniem tarczy ma być namierzanie i przechwytywanie pocisków odpalanych w kierunku USA z tzw. nieprzewidywalnych krajów (np. Korea Płn., Iran). Na system tarczy składają się radary, satelity, pociski przechwytujące i baza sterowania. Po wykryciu wrogiej rakiety następuje zniszczenie głowicy ponad atmosferą ziemską.
• Kto zadecyduje o jej budowie w Polsce?
Umowę międzynarodową między Polską a USA ratyfikuje prezydent, działający z upoważnienia Sejmu. Oznacza to, że wcześniej w parlamencie odbędzie się debata na ten temat i posłowie zadecydują, czy konieczne jest rozpisanie referendum. O kształcie umowy zdecydują negocjacje międzyrządowe.
• Kiedy budowa?
Polska ma odpowiedzieć wstępnie (tak, nie, być może, ale...) na propozycję amerykańską do 10 marca br. Wtedy też ruszą formalne negocjacje. Jeśli zapadnie decyzja o budowie, baza rakiet zostanie wybudowana najwcześniej w 2012-2014 roku.

 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński, DJA
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-02-27
wyświetleń:1511

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 2 Gości