|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Sport
Mantas Cesnauskis zostaje w ECS na kolejny sezon
Rozmiar tekstu: A A A
Fot. Energa Czarni Słupsk |
Litewski obrońca posiadający polskie obywatelstwo, zakończył już uzgodnienia ze słupskim klubem. Poprzedni sezon Cesnauskis rozpoczynał w Śląsku Wrocław. Na początku sezonu nabawił się kontuzji, a po wzmocnieniach w Śląsku, grał niewiele. Ostatecznie rozwiązał kontrakt i szukał klubu. Po trzech latach przerwy ponownie wzmocnił skład ENERGI CZARNYCH Słupsk na obwodzie, po czym stał się jednym z bohaterów fazy play off TBL.
Przed przyjazdem do Polski, Mantas występował na Litwie, w Belgii, Rosji i na Cyprze. Następnie grał w ENERDZE CZARNYCH aż przez sześć sezonów (2006 – 2012). Później kontynuował karierę w Stelmecie Zielona Góra, z którym w dwóch kolejnych latach zdobył tytułu mistrza i wicemistrza Polski. W Śląsku grał średnio 13,5 minuty i zdobywał 5 pkt, 0,9 zbiórki i 1,5 asysty. W brązowym składzie Czarnych Panter rozegrał w sezonie 2014/2015 20 spotkań, w których zdobył w sumie aż 113 punktów, zdobywając średnio 5,7 pkt w meczu.
Jego największym, choć nie jedynym atutem są skuteczne trójki oraz pewnie wykonywane rzuty wolne, jak również arcyważne rzuty na miarę zwycięstwa, które spędzają sen z powiek zwłaszcza aktualnemu trenerowi Rosy Radom – Wojciechowi Kamińskiemu. Większość swoich meczów w PLK rozpoczynał jako zmiennik, ale najczęściej stawał się pierwszoplanowym bohaterem ligowych potyczek.
W Słupsku koszykarz ożenił się z byłą cheerleaderką drużyny – Kingą. Tutaj zawodnik kupił dom dla siebie, żony i córki.
- Po sezonach spędzonych w Belgii, Rosji czy na Cyprze, przyjechałem do Słupska i w końcu poczułem się jak w domu. Ludzie w Słupsku byli tacy sami jak na Litwie i od razu polubiłem to miejsce, przez wiele lat grałem w tym klubie i zżyłem się z kibicami, klubem, ludźmi z koszykarskiego środowiska. Na dodatek poznałem tu swoją żonę, dlatego – kiedy myślę o tym mieście – przychodzą mi do głowy same pozytywy – wspomina swoją przygodę ze Słupskiem nasz wieloletni kapitan.
Informacje na temat artykułu:
Źródło: | eSłupsk |
data dodania: | 2015-06-12 |
wyświetleń: | 6230 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 6 Gości