Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Paranoja nie szkolenie
Rozmiar tekstu: A A A
Ponad osiemset złotych będzie kosztował bezrobotnych "bezpłatny" kurs na prawo jazdy kategorii D, uprawniający do prowadzenia autobusów. Szkolenie zorganizował i "sfinansował" słupski Powiatowy Urząd Pracy. Kursanci są zaskoczeni, bo nikt ich o takiej "hojności" PUP wcześniej nie informował.

Kurs na prawo jazdy kategorii D rozpoczął się w marcu i miał się zakończyć w maju. Tak wynikało z umowy, jaką PUP podpisał z prowadzącym zajęcia Miejskim Zakładem Komunikacji. To jednak tylko teoria, bowiem mimo że od ustalonego terminu jego zakończenia minął już prawie miesiąc, kurs trwa nadal. - Jeździmy na rozpadającym się autobusie, zupełnie innym niż ten, na którym będziemy zdawali egzamin. Niemal nie mieliśmy zajęć teoretycznych, bo prowadzący zajęcia przez większość czasu opowiadał o swojej rodzinie. Również w trakcie dowiedzieliśmy się, że będziemy musieli pokryć część kosztów związanych ze zdobyciem prawa jazdy - żali się jeden z kursantów (nazwisko do wiadomości redakcji).

Dodatkowe koszty to opłata ze egzamin, która wynosi 130 zł. Okazało się również, że po skończonym szkoleniu bezrobotni będą mogli wozić jedynie... powietrze, bowiem do transportu osób jest potrzebny dodatkowy kurs. Szkolenie to kosztuje 700 zł., ale PUP... nic o nim nie wiedziało.

Bezrobotni szkolą się na niemal dwudziestoletnim Jelczu (popularny Beriet). Jest on większy od Autosanu, na którym odbywa się praktyczna część egzaminu. Bezrobotni mają jednak szansę jeździć autobusem podstawianym na egzamin, ale... nieoficjalnie i za dodatkową opłatą 50 zł za godzinę. - Niech pan do mnie przyjdzie to się dogadamy - usłyszeliśmy od jednego z instruktorów jazdy, kiedy zapytaliśmy o możliwość szkolenia się na Autosanie.

Hubert Boba, odpowiedzialny w MZK za szkolenie kierowców słyszał o niektórych zarzutach ze strony bezrobotnych kursantów. Twierdzi, że nie było technicznych możliwości wyszkolenia ośmiu osób w dwa miesiące. Tym bardziej, że leciwy Jelcz w tym czasie psuł się dwukrotnie i przez ten czas jazdy na nim były zawieszone. - To się zmieni, bo pod koniec miesiąca dostaniemy do szkolenia dodatkowy autobus, gabarytami porównywalny z tym, na którym odbywają się egzaminy - zapowiada H. Boba.

Sprawę kursu zbada też PUP. Z urzędu... - Wystosowano pismo do MZK... dotyczące dostarczenia obowiązujących dokumentów i wyjaśnień z zastrzeżeniem rozwiązania umowy - czytamy w nadesłanym do nas oświadczeniu PUP. (dmk)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2004-06-04
wyświetleń:647

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 2 Gości