|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Nie rozbierajcie pomników!
Rozmiar tekstu: A A A
Na terenie zlikwidowanego 28. Słupskiego Pułku Lotnictwa
Myśliwskiego w podsłupskim Redzikowie zostały cztery samoloty -
pomniki poświęcone poległym żołnierzom. Teraz armia demontuje
postumenty, na których stały wycofane z użytku MIG-i. Słupskie
starostwo oraz stowarzyszenia byłych pilotów protestują.
Żołnierze uważają, że takie postępowania obraża ich uczucia i
godzi w pamięć kolegów, którzy armii oddali życie.
Wycofane z użytkowania LIM-2, MIG-19, MIG- 21 i MIG-23
ustawiono na postumentach w charakterze pomników ku czci
żołnierzy, którzy zginęli pełniąc służbę w pułku od 1952 roku.
Jednak wraz z likwidacją jednostki zapadła decyzja o usunięciu
wszelkich pamiątek. Spotkała się ona z oporem nie tylko byłych
pilotów, ale i władz powiatowych. Jutro delegacja władz
samorządu powiatowego oraz byłych żołnierzy pułku wybiera się do
Ministerstwa Obrony Narodowej, aby zaprotestować przeciwko
likwidacji pomników.
- Chcą je zabrać prawdopodobnie do Malborka, dla którego Redzikowo jest lotniskiem zapasowym. Dziwi mnie bardzo taka postawa kolegów pilotów. Uważam ją za duży nietakt - mówi płk Ireneusz Bijata, były dowódca pułku i członek Pomorskiego Stowarzyszenia Pilotów Wojskowych. Natomiast prezes tego stowarzyszenia, ppłk Janusz Gizera twierdzi, że na razie udało mu się powstrzymać demontaż, przynajmniej do czasu wizyty słupskiej delegacji w MON. - Wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel obiecał, że jeśli nie będą mogły pozostać na swoim miejscu, to znajdzie inne, które będzie dla nich odpowiednie - mówi J. Gizera.
- Piloci poprosili nas o pomoc w zachowaniu pomników. Pułk od 1952 roku utrwalił się w świadomości słupskiego społeczeństwa, które nawet ufundowału mu sztandar. Zarówno Pomorskie Stowarzyszenie Pilotów Wojskowych jak i Stowarzyszenie Miłośników 28. SPML oburza likwidowanie pamiątek. Dla gminy Słupsk stanowią one dodatkowo atrakcję turystyczną - mówi rzecznik słupskiego starostwa powiatowego Leszek Kreft. - Dlatego stajemy w ich obronie - dodaje. (LL)
- Chcą je zabrać prawdopodobnie do Malborka, dla którego Redzikowo jest lotniskiem zapasowym. Dziwi mnie bardzo taka postawa kolegów pilotów. Uważam ją za duży nietakt - mówi płk Ireneusz Bijata, były dowódca pułku i członek Pomorskiego Stowarzyszenia Pilotów Wojskowych. Natomiast prezes tego stowarzyszenia, ppłk Janusz Gizera twierdzi, że na razie udało mu się powstrzymać demontaż, przynajmniej do czasu wizyty słupskiej delegacji w MON. - Wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel obiecał, że jeśli nie będą mogły pozostać na swoim miejscu, to znajdzie inne, które będzie dla nich odpowiednie - mówi J. Gizera.
- Piloci poprosili nas o pomoc w zachowaniu pomników. Pułk od 1952 roku utrwalił się w świadomości słupskiego społeczeństwa, które nawet ufundowału mu sztandar. Zarówno Pomorskie Stowarzyszenie Pilotów Wojskowych jak i Stowarzyszenie Miłośników 28. SPML oburza likwidowanie pamiątek. Dla gminy Słupsk stanowią one dodatkowo atrakcję turystyczną - mówi rzecznik słupskiego starostwa powiatowego Leszek Kreft. - Dlatego stajemy w ich obronie - dodaje. (LL)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 5 Gości