|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Cichy zabójca?
Rozmiar tekstu: A A A
Nadciśnienie, a nawet rak czy miażdżyca - to tylko kilka z wielu chorób na jakie cierpią słupszczanie mieszkający w pobliżu wieży radiowo - telewizyjnej przy ul. Banacha. W obawie o swoje zdrowie i życie domagają się natychmiastowego usunięcia z wieży nadajników, którymi jest ona obwieszona jak choinka. Na wieży początkowo zamontowany był jedynie przekaźnik do odbioru drugiego programu telewizji. Obecnie znajduje się na niej około 70 różnych urządzeń. Taka ilość z pewnością nie pozostaje bez wpływu na zdrowie mieszkańców okolicznych bloków. Od kiedy wieża istnieje zachorowalność na przeróżne choroby zwiększa się wśród mieszkańców w zastraszającym tempie. Twierdzą, że emituje ona szkodliwe dla zdrowia fale. - Ta wieża powoli nas zabija. Tylko w jednej klatce aż osiem osób zmarło na raka! - alarmuje Elżbieta Bartos, inicjator akcji protestacyjnej. Lekarze oficjalnie nie chcą się na ten temat wypowiadać - Trzeba uwzględnić wiele czynników, ale rzeczywiście takie promieniowanie może być przyczyną wielu chorób, także raka - mówi chcący zachować anonimowość słupski onkolog. Protest przeciwko istnieniu wieży podpisało już ponad 650 osób i lista wciąż rośnie. Domagają się zdemontowania nadajników lub przeniesienia wieży w inne miejsce, najlepiej poza granice miasta. - Będziemy walczyć do skutku! Chyba, że wcześniej wszyscy umrzemy - deklarują.
Dziś pismo w tej sprawie trafi do prezydenta miasta. Do tej pory magistrat problemu nie widział. - Według obowiązujących norm wszystko jest w porządku - mówi Marek Sosnowski, rzecznik słupskiego ratusza. Zagrożenia nie widzi też właściciel wieży - firma TP EmiTel z Gdańska. - Według badań, które przeprowadziła dla nas specjalistyczna firma ze Szczecina natężenie pola elektromagnetycznego w okolicy wieży nie jest uciążliwe dla ludzi i środowiska - mówi Jacek Oczk, dyrektor techniczny w rejonie północnym TP EmiTel.
Zdaniem mieszkańców badania te nie są wiarygodne - Przecież tutaj niemal w każdym mieszkaniu ktoś na coś choruje. Domagamy się przeprowadzenia niezależnych badań nowoczesną aparaturą - mówi Ryszard Łoński. Mieszkańcy osiedla zapowiadają, że nie spoczną dopóki wieża nie przestanie zabijać. Zamierzają także powiadomić o sprawie ogólnokrajowe media. (man)
Fot. Krzysztof Tomasik
Dziś pismo w tej sprawie trafi do prezydenta miasta. Do tej pory magistrat problemu nie widział. - Według obowiązujących norm wszystko jest w porządku - mówi Marek Sosnowski, rzecznik słupskiego ratusza. Zagrożenia nie widzi też właściciel wieży - firma TP EmiTel z Gdańska. - Według badań, które przeprowadziła dla nas specjalistyczna firma ze Szczecina natężenie pola elektromagnetycznego w okolicy wieży nie jest uciążliwe dla ludzi i środowiska - mówi Jacek Oczk, dyrektor techniczny w rejonie północnym TP EmiTel.
Zdaniem mieszkańców badania te nie są wiarygodne - Przecież tutaj niemal w każdym mieszkaniu ktoś na coś choruje. Domagamy się przeprowadzenia niezależnych badań nowoczesną aparaturą - mówi Ryszard Łoński. Mieszkańcy osiedla zapowiadają, że nie spoczną dopóki wieża nie przestanie zabijać. Zamierzają także powiadomić o sprawie ogólnokrajowe media. (man)
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 13 Gości