|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Proces z blizną
Rozmiar tekstu: A A A
Wczoraj przed słupskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces o usiłowanie zabójstwa byłego boksera Stanisława Sz. Nad aktami tej sprawy Temida zasiadła już po raz drugi. W grudniu 2003 roku Sąd Okręgowy w Słupsku uznał, że Arkadiusz P., Wojciech J. vel W., Rafał L. i Lech S. próbowali zabić Stanisława Sz. Według Prokuratury Rejonowej w Słupsku, miało do tego dojść pod koniec maja 2001 roku przed restauracją "Pod Kluką" w Słupsku. Stanisław Sz. został wtedy ciężko ranny od ciosów obuchami i trzonkami siekier w głowę, a także nożem w plecy. Za to oskarżeni zostali skazani na 10 i 11 lat więzienia. Ci jednak twierdzą, że ze zbrodnią nie mają nic wspólnego.
Tłem procesu jest inna głośna w Słupsku sprawa - oskarżeni to znajomi zastrzelonego jesienią 2000 roku przed lokalem "Malibu" w Słupsku - Roberta P., ps. Edek. Natomiast pokrzywdzony Stanisław Sz. był związany z konkurencyjną grupą. Czy ujawnił nazwiska prawdziwych napastników?
Gdański Sąd Apelacyjny dopatrzył się niejasnych szczegółów w zeznaniach pokjrzywdzonego. Zalecił przesłuchać dodatkowych świadków oraz zbadać, czy blizny na ciele pokrzywdzonego rzeczywiście powstały w wyniku napadu przed restauracją. Dlatego proces toczy się od nowa.
Tłem procesu jest inna głośna w Słupsku sprawa - oskarżeni to znajomi zastrzelonego jesienią 2000 roku przed lokalem "Malibu" w Słupsku - Roberta P., ps. Edek. Natomiast pokrzywdzony Stanisław Sz. był związany z konkurencyjną grupą. Czy ujawnił nazwiska prawdziwych napastników?
Gdański Sąd Apelacyjny dopatrzył się niejasnych szczegółów w zeznaniach pokjrzywdzonego. Zalecił przesłuchać dodatkowych świadków oraz zbadać, czy blizny na ciele pokrzywdzonego rzeczywiście powstały w wyniku napadu przed restauracją. Dlatego proces toczy się od nowa.

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości