Kategoria: Aktualności

Złotówka z kieszeni pasażera

Rozmiar tekstu: A A A

Od wczoraj pasażerowie słupskich autobusów miejskich za wyrobienie legitymacji potwierdzającej prawo do korzystania z ulg na przejazdy muszą płacić złotówkę. Do tej pory wystawienie takiej legitymacji było darmowe. - Nie dość, że Słupsk jest chyba jedynym miastem w Polsce gdzie MZK nie honoruje normalnych dokumentów, to teraz jeszcze za wymyślone przez nich legitymacje trzeba płacić - oburza się Jarosław P. nasz Czytelnik ze Słupska.

Przypomnijmy, że do tej pory, czyli przez prawie dwa lata specjalne legitymacje MZK uprawniające do ulgi lub przejazdów darmowych wydawane były pasażerom miejskich autobusów za darmo. Wystarczyło dostarczyć zdjęcie i dokument upoważniający do ulgi do punktu MZK i odebrać legitymację. Teraz dodatkowo trzeba zapłacić złotówkę. - To tylko opłata manipulacyjna pozwalająca na pokrycie kosztów wyrobienia legitymacji - tłumaczy Marcin Grzybiński, rzecznik MZK w Słupsku. - Wcześniej w ramach promocji wyrabialiśmy je ze darmno. Jednak nawet teraz opłata ta nie obciąży bardzo kieszeni naszych pasażerów, bo niemal wszyscy legitymacje wyrobili już wcześniej.

Legitymacje MZK są ważne od pół roku do 10 lat. Zależy to od tego, kto się nimi posługuje. - Najkrócej ważne są legitymacje studentów, którzy co pół roku muszą udowadniać, że mają prawo do ulgi. Co roku dokument muszą wyrabiać uczniowie, a legitymacje emerytów i rencistów wydawane są nawet na 10 lat - mówi M. Grzybiński. Wprowadzenie opłaty usprawiedliwia on tym, że od dwóch lat MZK nie podnosiło cen biletów i nie zapowiada się na to w najbliższym czasie. (nik)