|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Slalomem do domu
Rozmiar tekstu: A A A
- Od kilkunastu lat nie możemy doczekać się pożądnej drogi do domu. Ulicą jeździ się slalomem i trzeba bardzo uważać żeby nie rozwalić samochodu o wystające studzienki - skarżą się mieszkańcy bloku przy ul. Mochnackiego 5 na słupskim osiedlu Batorego. Niestety, wszystko wskazuje na, że będą musieli męczyć się z tą drogą jeszcze przynajmniej przez rok. Chodzi o dojazdową drogę do kilku bloków mieszkalnych. Z jej betonowej powierzchni na kilkanaście centymetrów wystają studzienki kanalizacyjne (na zdjęciu). Większość mieszkanców przez lata opracowała system przejeżdżania między nimi, ale bywają sytuacje kiedy nawet oni obawiają się o swoje samochody. - Najgorzej jest zimą, gdy napada dużo śniegu i studzienek po prostu nie widać. Bywa też, że są tak oblodzone, że zsuwają się z nich koła samochodów - mówią mieszkańcy ul. Mochnackiego. - Mamy już dość jeżdżenia slalomem i przestrzegania przed kłopotami naszych gości.
Okazuje się, że władze Spółdzielni Mieszkaniowej "Dom nad Słupia", która adninistruje drogą, doskonale wiedzą o problemie. Istnieje on bowiem od kilkunastu lat, kiedy to zmienił się system finansowania budowy dróg wewnętrznych na osiedlach.
- Wojewoda zrezygnował z łożenia pieniędzy na te drogi i okazało się, że wszelkie naprawy musimy robić za własne pieniadze - tłumaczy Leszek Orkisz, prezes spółdzsielni "Dom nad Słupią". - Dla nas jednak jest to bardzo duży koszt. Szacuję, że będzie to prawie 400 tysięcy złotych, a tyle właśnie wynosi roczny fundusz remontowy całej spółdzielni.
L. Orkisz twierdzi, że do tej pory na osiedlu były do zrobienia pilniejsze rzeczy, jak np. ocieplenie i nowe elewacje budynków. Obiecuje jednak, że teraz zarząd spółdzielni pomyśli również o drogach. - Mamy już nawet gotowe projekty ich modernizacji. Przesłaliśmy je specjalistom do oceny i oszacowania kosztów. To jednak nie jedyna ulica, której nawierzchnia wymaga naprawy - mówi L. Orkisz. Na modernizację czeka też fragment ulicy od Mochnackiego 3 do Rejtana 10 i droga wzdłuż budynku Mochnackiego 20. - Wyremontujemy je wszystkie, jeśli tylko będziemy mieć na to pieniądze. Mam nadzieję, że w ciagu najbliższych trzech lat. Myślimy między innymi o tym, żeby na betonowej podbudowie drogi przy ulicy Mochnackiego 5 ułożyć kostkę polbrukową i przeprowadzić renowację chodników, tak aby pod klatki bez problemu mogły podjeżdżać na przykład samochody z meblami - snuje plany prezes Orkisz. (nik)
Fot. Krzysztof Tomasik
Okazuje się, że władze Spółdzielni Mieszkaniowej "Dom nad Słupia", która adninistruje drogą, doskonale wiedzą o problemie. Istnieje on bowiem od kilkunastu lat, kiedy to zmienił się system finansowania budowy dróg wewnętrznych na osiedlach.
- Wojewoda zrezygnował z łożenia pieniędzy na te drogi i okazało się, że wszelkie naprawy musimy robić za własne pieniadze - tłumaczy Leszek Orkisz, prezes spółdzsielni "Dom nad Słupią". - Dla nas jednak jest to bardzo duży koszt. Szacuję, że będzie to prawie 400 tysięcy złotych, a tyle właśnie wynosi roczny fundusz remontowy całej spółdzielni.
L. Orkisz twierdzi, że do tej pory na osiedlu były do zrobienia pilniejsze rzeczy, jak np. ocieplenie i nowe elewacje budynków. Obiecuje jednak, że teraz zarząd spółdzielni pomyśli również o drogach. - Mamy już nawet gotowe projekty ich modernizacji. Przesłaliśmy je specjalistom do oceny i oszacowania kosztów. To jednak nie jedyna ulica, której nawierzchnia wymaga naprawy - mówi L. Orkisz. Na modernizację czeka też fragment ulicy od Mochnackiego 3 do Rejtana 10 i droga wzdłuż budynku Mochnackiego 20. - Wyremontujemy je wszystkie, jeśli tylko będziemy mieć na to pieniądze. Mam nadzieję, że w ciagu najbliższych trzech lat. Myślimy między innymi o tym, żeby na betonowej podbudowie drogi przy ulicy Mochnackiego 5 ułożyć kostkę polbrukową i przeprowadzić renowację chodników, tak aby pod klatki bez problemu mogły podjeżdżać na przykład samochody z meblami - snuje plany prezes Orkisz. (nik)
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 10 Gości