|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Wyrok na mafię
Rozmiar tekstu: A A A
Proces ujawnił to, o czym w Słupsku było głośno od lat: kolejne podziały lokalnych gangów i powiązania z wysoko stojącymi w hierarchii pruszkowskiej gangsterami. Właśnie w Słupsku rezydował Jacek R. Tu ukrywał się Marcin B. z zarządu Pruszkowa i jego przyboczni: - Na przyjazd grupy pruszkowskiej, mieszkanie było wyczyszczone. Usunięto amfetaminę i wagi - sypali koronni.
- Jak jechaliśmy na "akcję" po haracze, kogoś postraszyć albo na wojnę o stołek, zabieraliśmy broń. Pruszków przysyłał kokainę dwa razy w miesiącu po 200 gramów. Rozliczenia odbywały się co pół roku. Pruszków miał pretensje, że prostytutka nie chodzi do pracy.
Spośród pięciu aresztowanych święta w domu spędzi tylko Marcin K., który przyznał się do winy. W czasie całego procesu oskarżonych pilnował wzmocniony konwój policji. Świadków koronnych wozili antyterroryści. Ogłoszeniu wyroku towarzyszył płacz rodzin oskarżonych i omdlenia. - Wyrok jest całkowicie bzdurny - skwitował Kazimierz S. To nie koniec. Przeciwko niemu podobną sprawę prowadzi słupska Prokuratura Okręgowa. W następnej odsłonie również wystąpi skruszony gangster Jacek R. (ber)
Na zdjęciu: antyterroryści przed salą rozpraw.
Fot. Bartosz Arszyński

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 3 Gości